Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2010. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2010. Pokaż wszystkie posty

Lech Kaczyński mówił o niej „Marylka”. Dziś skończyłaby 75 lat

Ciepła, serdeczna, z klasą. Pomimo swej skromności zdobyła serca Polaków. Gdyby nie katastrofa smoleńska, która przerwała jej życie, Maria Kaczyńska, pierwsza dama w latach 2005–2010, skończyłaby dziś 75 lat.

Urodziła się 21 sierpnia 1942 roku w Machowie na Wileńszczyźnie, w polskiej gminie Kobylnik. Jej rodzice pochodzili z Wilna, a jeden z braci ojca zginął w Katyniu. Po wojnie rodzina została wysiedlona do Polski.

Niedawno w okolicy białoruskiego miasteczka Narocz odnaleziono miejsce, gdzie stała leśniczówka, w której przyszła pierwsza dama Polski spędziła pierwsze miesiące życia. W niedzielę w kościele św. Andrzeja Apostoła w Naroczy, w którym Maria Kaczyńska – z domu Mackiewicz – została ochrzczona, odprawiono nabożeństwo w jej intencji.

Gen. Roman Polko: To jest hańba!

1 czerwca 2017 r. zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek przedstawił nowe informacje dotyczące ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Okazało się, że w trumnie ś.p. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego znajdowały się fragmenty ciał dwóch innych osób. O komentarz w sprawie obecnych wydarzeń poprosiliśmy generała Romana Polko.

Fronda.pl: Wyniki ekshumacji przynoszą dzień po dniu nowe fakty. W kolejnych trumnach odnajdywane są fragmenty innych ciał. Jak Pan odbiera to, co się dzieje?

Gen. Roman Polko: Ostatnie wydarzenia to prawdziwa tragedia dla rodzin ofiar katastrofy. Widzimy, że po katastrofie smoleńskiej wszystko wyglądało nie tak, jak powinno, ale poprowadzono działania w sposób absolutnie skandaliczny.

„Marsz Piłsudskiego”

Jeszcze Polska nie zginęła,
Póki my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła
Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz, Piłsudski
Prowadź na bój krwawy,
Pod Twoim przewodem
Wejdziem do Warszawy.

Tyś nas zbudził do oręża,
Tyś zbudził rycerzy,
Przekonałeś, że zwycięża
Tylko ten, kto wierzy.

Marsz, marsz, Piłsudski
Prowadź na bój krwawy,

Prawdziwi ludzie „Solidarności”: Krystyna Ruchniewicz-Misiak

Krystyna Ruchniewicz-Misiak, urodziła się 12 maja 1942 roku w Bydgoszczy. Technikum Mechaniczno-Elektryczne kończy w Gdańsku. Pierwszą pracę podejmuje w wieku lat szesnastu. Przed opuszczeniem Polski pracuje na stanowisku głównej księgowej w Pałacu Młodzieży w Gdańsku. W Solidarności od czasu strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku. Członek Komitetu Założycielskiego NSZZ „S” Pracowników Oświaty i Wychowania przy MKZ Gdańsk, Członek Komitetu Strajkowego podczas strajku pracowników oświaty w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku, od jesieni 1980 roku wiceprzewodnicząca Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania Solidarność, uczestniczka negocjacji Krajowej Sekcji z przedstawicielami Ministerstwa Oświaty i Wychowania, w lipcu 1981 delegatka na I WZD Regionu Gdańsk, przewodnicząca Komisji Rewizyjnej „S” Region Gdańsk, delegatka na I KZD, członek KKR.

Prawdziwi ludzie „Solidarności”: Henryk Sawicki

Henryk Sawicki urodził się 19 stycznia 1953 w Otwocku. Po ukończeniu szkoły w Czerniczynie, od 1971 pracował w Przedsiębiorstwie Robót Kolejowych nr 12 w Gdańsku. Tu współorganizator strajku w sierpniu 1982, następnie przewodniczący KS, delegat do MKS w Stoczni Gdańskiej. Od października 1980 w „S”, przewodniczący Komisji Oddziałowej w Bazie Transportu, członek KZ PRK-12. W 1981 współzałożyciel, następnie wiceprzewodniczący Regionalnej Sekcji Kierowców i Mechaników „S” przy ZR Gdańsk. W grudniu 1981 uczestnik strajku w SG, po pacyfikacji zatrzymany na 48 godzin, poddany dozorowi milicyjnemu, wzywany na rozmowy. Współpracownik Komitetu Społecznego przy Katedrze Oliwskiej, współorganizator pomocy dla rodzin internowanych i więzionych, organizator zbiórek pieniędzy w PRK-12.

Prawdziwi ludzie „Solidarności”: Adam Gajkowski

Adam Gajkowski urodził się 15 kwietnia 1960 roku w Sopocie. Ukończył Technikum Energetyczne dla Pracujących w Gdańsku (1981). W wieku lat osiemnastu rozpoczyna pracę zarobkową jako monter na Wydziale Remontu Maszyn w Zakładzie Remontowym Energetyki w Gdańsku. W sierpniu 1980 współorganizator strajku w zakładzie, delegat do MKS w Stoczni Gdańskiej, członek KS; od września w „S”, przew. Komitetu Założycielskiego, nast. KZ, współorganizator (z Grzegorzem Senkowskim) wyborów do KZ, przew. Komisji Rewizyjnej KZ, członek Regionalnego KOWzP, w dniach 14–16 grudnia 1981 reprezentuje (wraz z G. Senkowskim) ZRE Gdańsk w Regionalnym KS w SG. Organizator tajnych struktur zakładowych „S”. Wraz z Mieczysławem Nowopolskim, Kazimierzem Kosem i Grzegorzem Senkowskim drukuje i rozlepia na ulicach Gdańska plakaty i ulotki z hasłami antyreżimowymi. W marcu 1982 aresztowany, osadzony w AŚ w Gdańsku.

Gwiazdy kina utracone w Powstaniu Warszawskim

Gwiazdy przedwojennego kina polskiego dzieliły los mieszkańców swojego miasta. Tak jak wszyscy cierpieli głód, brak wody i brud, tak samo obłaziły ich wszechobecne wszy i nie omijała tragiczna śmierć.
Ina Benita, Franciszek Brodniewicz, Mariusz Maszyński, Józef Orwid, Maria Przybyłko-Potocka, Zbigniew Rakowiecki. Wielcy, a przynajmniej bardzo znani przedwojenni aktorzy. Seksbomby, amanci, aktorzy poważni i mniej poważni komedianci - wszyscy ze wspólnym wpisem w biografii:
zginęli podczas Powstania Warszawskiego.

Prawdziwi ludzie „Solidarności”: Stanisław Zdziech

Stanisław Zdziech urodził się w 1953 roku w Kierzu Niedźwiedzim, wówczas województwo kieleckie, w rodzinie o bardzo silnych tradycjach patriotycznych. Obaj dziadkowie byli weteranami Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Wielu członków rodziny walczyło w szeregach AK. W domu zawsze panowała atmosfera antykomunistyczna. Gdy chodził do szkoły podstawowej rodzina przeprowadziła się do Szydłowca koło Radomia. Po ukończeniu Technikum Mechanicznego podjął pracę w miejscowych zakładach, gdzie później rozpoczął działalość w strukturach Solidarności.

Prawdziwi ludzie „Solidarności”: Krzysztof Ciurej

Krzysztof Ciurej urodził się 28 kwietnia 1949 roku we Wrocławiu. Rodzice pochodzą ze Lwowa. Po ukończeniu Technikum Kolejowego rozpoczął pracę jako maszynista elektrycznych pojazdów trakcyjnych. Po przerwie na obowiązkową służbę wojskową, wrócił do swojego zawodu w Polskich Kolejach Państwowych. Współzałożyciel Wolnych Związków Zawodowych Kolejarzy na początku września 1980 roku. Gospodarz i uczestnik głodówki kolejarzy w lokomotywowni Wrocław Główny. Przewodniczący Okręgu Dolnośląskiego NSZZ Solidarność Kolejarzy,

Prawdziwi ludzie „Solidarności”: Hubert Błaszczyk

Hubert Błaszczyk urodził się 10 grudnia 1952 roku w Gołczewie na Pomorzu Zachodnim. Po ukończeniu studiów na Wydziale Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu - aplikantura, a póżniej asesura w okręgu Sądu Wojewódzkiego w Zielonej Górze. Następnie egzaminy sędziowskie i praca w Sądzie Rejonowym w Świebodzinie. Tutaj zostaje przewodniczącym Wydziału Cywilnego, a następnie wiceprezesem Sądu. W sierpniu 1980 rozpoczyna aktywną działalność na rzecz Solidarności. W kwietniu 1982 aresztowany, a następnie pozbawiony praw publicznych i więziony w zakładach karnych Zielonej Góry, Wrocławia i Strzelina.

Prawdziwi ludzie „Solidarności”: Andrzej Klyta

Andrzej Klyta urodził się 27 października 1939 roku w Chorzowie. Po ukończeniu Zasadniczej Szkoły Górniczej przy KWK Prezydent pracował w zakładach chorzowskich jako elektroślusarz. Od 1964 w Hucie Kościuszko w Chorzowie w charakterze elektromechanika zmianowego. Od 1980 do 1984 przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność Huty Kościuszko oraz członek zarządu Krajowej Sekcji Hutnictwa przy Krajowej Komisji Solidarności. Brał udział w negocjacjach Pierwszego Zbiorowego Układu Hutnictwa. Od 17 grudnia 1981 internowany w Zabrzu-Zaborzu i Uhercach.

Prawdziwi ludzie „Solidarności”: Zbigniew Koreywo

Zbigniew Koreywo urodził się 25 listopada 1950 roku. Zawód wyuczony: nauczyciel, absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. W sierpniu 1980 właściciel zakładu krawieckiego – rzemieślnik. Od września 1980 członek NSZZ Solidarność, region Mazowsze. We wrześniu 1980 organizator Solidarności Rzemieślniczej – członek Rady Krajowej „Północ”. W styczniu 1982 koordynator pierwszego spotkania podziemnej Solidarności w Warszawie – udział wzięli przedstawiciele Huty Warszawa, FSO, Telewizji oraz kilku przedstawicieli mniejszych instytucji i zakładów.

„Święte psy”. Pierwszy przekręt WSI

Dokładnie 25 lat temu, 9 grudnia 1990 roku, w drugiej turze pierwszych od ponad 50 lat wolnych wyborów prezydenckich w Polsce, polski emigrant mieszkający w Kanadzie zdobył najprawdopodobniej większość głosów i powinien był zostać pierwszym demokratycznie wybranym Prezydentem III RP. 
Niestety, tworzone wówczas Wojskowe Służby Informacyjne (których przed rozwiązaniem zażarcie bronił później prezydent Bronisław Komorowski) z absolutną pewnością sfałszowały wyniki tych wyborów, dając przewagę głosów i „oficjalną wygraną” Lechowi Wałęsie - ich własnemu Tajnemu Współpracownikowi pseudonim „Bolek” jeszcze z czasów Służby Bezpieczeństwa PRL.

Na pierwszego rzeczywiście demokratycznie wybranego i nie związanego ze środowiskiem SB/WSI prezydenta III RP musieliśmy czekać jeszcze prawie 20 lat, do czasu, gdy na krótko został nim Lech Kaczyński.

Co by się stało, gdyby w 1990 roku służby komunistyczne jednak dopuściły Stanisława Tymińskiego do objęcia prezydentury III RP?

Lorenc, Michał

Pan Michał Lorenc jest znanym polskim kompozytorem urodzonym w Warszawie w 1955 roku.

Za muzykę filmową był wielokrotnie nagradzany na różnych festiwalach.
W 1998 roku, na 23. FPFF w Gdyni, pojawiło się aż sześć obrazów do których stworzył muzykę! Jest także trzykrotnym laureatem nagrody Złotych Lwów gdyńskiego festiwalu.

Zamach stanu z 10 kwietnia 2010

Gdy wszedłem do domu, zostałem powitany bez zwykłego uśmiechu. Od razu wiedziałem, że coś się stało.
– Polski prezydent zginął w wypadku lotniczym w Rosji. Właśnie podali to w telewizji.
– Niemożliwe. Żaden prezydent na świecie nigdy nie zginął w „wypadku”, zawsze były to zamachy, nawet jeśli to nie było wiadome od razu!
Taka była moja pierwsza reakcja na wieść o śmierci Prezydenta Kaczyńskiego. Przebywałem wtedy bardzo daleko od Polski, jednak dzięki sieci internetowej natychmiast miałem wszystkie oficjalne informacje na bieżąco. Następne, czego dowiedziałem się, był fakt, że na pokładzie feralnego samolotu zgromadzono najwyższe dowództwo Wojska Polskiego oraz polityków i osobistości pragnące odsunięcia dawnych komunistów od władzy – od ostatniego Prezydenta II Rzeczpospolitej na uchodźstwie po „zwykłą” robotnicę, która swą postawą powstrzymała działania agentury UBeckiej i doprowadziła do powstania „Solidarności” w 1980 roku.
Pamiętam, jak natychmiast zadałem sobie (i w sieci) pytanie:

Rolleczek-Korombel, Natalia

8 lipca 2019 roku zmarła w wieku 100 lat pani Natalia Rolleczek, polska pisarka, głównie dla dzieci i młodzieży, ale także dramatopisarka.

Urodziła się 16 lutego 1919 roku w Zakopanem.
W czasie II wojny światowej była członkiem Armii Krajowej.
Jako autorka debiutowała w 1945 roku. W 1959 roku wydano jej najgłośniejszą dotąd książkę, „Drewniany różaniec”, która czasami opisywana jest jako autobiograficzna, innym razem jako opowieść na motywach autobiograficznych. Na jej podstawie Ewa i Czesław Petelscy zrealizowali w 1964 roku film pełnometrażowy pod tym samym tytułem.

Książka dla młodzieży „Kochana rodzinka i ja” została w 1976 roku uznana za najpopularniejszą przez czytelników Płomyka. Jej późniejsze utwory wykorzystują tematykę historyczną.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2