Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Janusz Korwin-Mikke. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Janusz Korwin-Mikke. Pokaż wszystkie posty

Równe prawa - czy przywileje

Kobiety powinny mieć przywileje, a nie "równe prawa". Równouprawnienie jest dla kobiet szkodliwe - tu zabawny (dla nas) ale tragiczny dla zainteresowanej przykład.
P. Ginewra Krystyna Fichter, nauczycielka z Florydy, uwiodła trzech swoich uczniów. Oczywiście babę należało wywalić ze szkoły i zapewne zażądać odszkodowania (bo szkoła traci renomę!) - ale p.Fichter trafiła pod sąd i otrzymała... 22 lata więzienia!!! Dlaczego? Dlatego, że sędzia czuł się związany zasadą równouprawnienia. Prokuratorka, p.Ashley Krieger, powiedziała: "Powinna otrzymać taką samą karę jak mężczyzna, który uwiódłby trzy siedemnastoletnie dziewczyny. Gdyby w takiej sytuacji znalazł się mężczyzna byłby pogrzebany. Dlatego (podkreślam to słowo: DLATEGO - JKM) żądam dla niej 25 lat więzienia w stanie Floryda".

Tymczasem nie ma tu żadnego porównania. Nie ma symetrii. Uwiedzenie dziewczyny powoduje skutki często nieodwracalne - zwłaszcza, jeśli była dziewicą. Skutki te, oczywiście, nie muszą być tragiczne - ale mogą.

Minęła rocznica napadu III Rzeszy na II Rzeczpospolitą. Wnioski na dziś

Klęska wrześniowa była wynikiem świadomie błędnej polityki zagranicznej oraz nierealnej oceny polskiej siły bojowej przez wojskowych. Niektórzy politycy wiedzieli, że buńczuczne hasła: „Nie oddamy ani guzika” to tromtadracja.
Śp.płk.Józef Beck schodząc z mównicy sejmowej, po wygłoszeniu 5-V-1939 słynnego przemówienia z frazą: „My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelka cenę. Jest jedna rzecz w życiu narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor" (otrzymał za nią od tłumu idiotów kochających pompatyczne frazesy, huczną owację), powiedział do grupki zwolenników: „Właśnie zgubiłem Polskę”.
I tak się stało.

Adolf Hitler powiedział słusznie: „Gdyby żył Piłsudski do tej wojny by nie doszło”. Trudno się temu dziwić: śp.Józef Piłsudski był agentem niemieckiego Sztabu Generalnego.

Aj-waj – biedny kraj!

Mowa, oczywiście, o tekście o Wielkiej Brytanii napisanym, oczywiście, w „Gazecie Wyborczej”. „GW” jest nieodmiennie pro-unijna – więc przedstawia Brexit, jako niemal katastrofę. Wprawdzie mniejszą, niż zapowiadała przed referendum – ale jednak!
A ja chcę zastanowić się nad tym obiektywnie.
Najpierw zróbmy pewien eksperyment myślowy. Powiedzmy, że było dokładnie odwrotnie. Zjednoczone Królestwo było pro-unijne – a pozostałe kraje UE: nie. I pół roku temu 27 krajów utworzyło Federację Anty-Unijną i z UE wystąpiły – a zrozpaczone władze Unii przeniosły się do Londynu i twierdzą, że Unia nadal trwa. Był taki precedens: gdy Irak i Syria wystąpiły ze Zjednoczonej Republiki Arabskiej – Egipt nadal nazywał się ZRA i śp.Gamal Abd el-Nasser twierdził, że ZRA istnieje, a On jest jej prezydentem.
I teraz patrzę, co by o tym napisała „GW”: katastrofalna sytuacja 27 krajów po wystąpieniu z UE?

Co my mierzymy? (Politrolle won – tu nic o PO ani o PiSie!)

Wstęp. Ile mam wzrostu?


Mierzenie wzrostu jest proste. Człowiek staje przy ścianie, z piętami na podłodze, wyciąga się jak może – a płaska deska prostopadła do ściany pozwala zmierzyć wzrost z ogromną dokładnością. Ale...
Właśnie: jest pewne „ale”. Wieczorem człowiek jest o jakieś 2 cm niższy niż rano – a niektórzy maratończycy po biegu mają o 12 cm mniej!! I to nawet widać na mecie – wielu robi wrażenie pokurczów.
Wiec: ile mam wzrostu: tyle, co rano – czy tyle, co wieczorem?
Podobnie z wagą. Jeśli zjem śniadanie nie odwiedziwszy rano toalety – to mogę ważyć i 2 kilogramy więcej. Wiedzą o tym doskonale bokserzy, wykłócający się, czy waga ma być tuż przed walką – czy np. poprzedniego dnia?
Pole powierzchni mogę zmierzyć z dowolną dokładnością. Zapełniając ją malejącymi np. kwadracikami.

Biegłość

Jedną z plag gnębiących sądownictwo jest korzystanie z biegłych.
Oczywiście: istnieją przypadki, gdy normalny sędzia chce lub musi skorzystać z opinii biegłego w jakiejś dziedzinie. Tym niemniej twierdzę, że biegli pojawiają się w sądach w 95% przypadków – niepotrzebnie.
Różnie można tłumaczyć to zjawisko. Jednym z wyjaśnień jest nieuctwo sędziów - drugim: ich brak wiary w swój zdrowy rozsadek. Trzecim, ważniejszym: troska o „czlowieka pracy” - by i biegły sobie zarobił (a i tak płaci za to przegrywający proces – i dobrze mu tak!).

Czwartym, chyba najważniejszym: chęć ucieczki od odpowiedzialności: „Zawyrokowalem w oparciu o opinie biegłego”.
W rzeczywistości płacimy sędziom niemałe pensje po to, by rozstrzygali sprawy w oparciu o własny zdrowy rozsadek – i nie spychali odpowiedzialności na innych.
Są dziedziny – np. sprawy o wypadki drogowe – w których wszystko zależy od opinii biegłych. W takim zaś razie to biegli powinni po prostu być sędziami.

Poddaję się!

Poddaję się – bo nie mam już czasu i siły na przekopywanie sterty bzdur, które większość ludzi ma w głowach. Konkretnie: n/t okupacji hitlerowskiej. Nawet z prostowaniem bzdur n/t okupacji Polski przez PRL idzie mi ciężko – więc na tym poprzestanę.

Poddałem się – gdy mój zacny i uczciwy współpracownik zarzucił mi niezgodność z faktami – a okazało się, że nie wiedział, co to były „łapanki” (kto wie, że łapano ludzi nie mających stałego zatrudnienia – i wysyłano do obozów pracy lub na roboty do Niemiec?) i napisał o mordowaniu mieszkańców Zamojszczyzny podsyłając mi plik, z którego wynikało, że nie chodziło o mordowanie, tylko o wysiedlenia; jednak mała różnica...

Trój-podział władzy (2)

POPRZEDNIA CZĘŚĆ ☞ TUTAJ

W momencie pojawienia się sędziego powstaje nowy rodzaj władzy. Sędzia bowiem ma interpretować Prawo tak, by było to zgodne z wolą kacyka czy innego monarchy – na tym polega jego rola.. Jedyną osobą, która może go kontrolować, jest sam monarcha – i zazwyczaj sprawuje on tę funkcję samemu wydając wyroki w precedensowych sprawach. Ponieważ sędzia ma się tylko wczuwać w intencje ustawodawcy, można było bez obawy obdarzać go zaufaniem – a jednocześnie uczynić niezależnym od wszelkich urzędników. Trzeba było to zrobić koniecznie: jakakolwiek ingerencja urzędnika w decyzje sędziego byłaby bowiem naruszeniem praw samego monarchy – w którego imieniu ów sędzia przecież orzeka.

W ten sposób – ku, zapewne, niezadowoleniu urzędników uformowała się niezależność sędziowska.

Jednocześnie wraz z rozrostem państw monarchowie, przeciążeni obowiązkami, przekazywali je rozmaitym zastępcom.

O Prawie i Lewie – kilka uwag podstawowych (1)

W małych prymitywnych plemionach rządzi kacyk czy inny wódz. Gdy plemię staje się liczne, kacyk nie może sam decydować w każdej sprawie – wydaje więc ogólne przepisy normujące zachowanie. Im liczniejsze plemię – tym mniejszą część decyzyj kacyk może podejmować osobiście.
Do tej pory kacyk decydował sam. Był władcą zazwyczaj autorytarnym, ale na pewno totalitarnym. Teraz pojawia się Prawo – osobna władza.

Kocham psy

od Autora: felieton odrzucony przez Angorę.


Kocham psy!
Naprawdę kocham! No, może nie wszystkie – ale ogromną większość lubię.
A oprócz tego mam bardzo duże łóżko.
I proszę sobie wyobrazić, że Towarzystwo Opieki nad Psami wydało dekret, że trzeba zająć się bezdomnymi psami. Przecież nie można dopuścić, by pies wałęsał się samotnie po ulicach. W związku z tym będę miał obowiązek trzymać na swoim łóżku co najmniej pięć psów. Na ogół kundelków. Kundelki są zresztą zazwyczaj bardzo miłe – więc nie powinienem protestować.
Fakt: oprócz mnie i żony pięć psów od biedy na naszym łóżku się zmieści. Jednak po kilku dniach tej innowacji obecność psów zaczęła mi doskwierać. Niby je lubię – ale jakby mniej. I żona zaczęła narzekać – tym bardziej, że na nią spadło karmienie tych przybłędów.

Legendy...

P.red.Rafał A.Ziemkiewicz celnie przypomniał p.Lechowi Wałęsie, wybierającemu się blokować coś-tam, że w swoim czasie domagał się On był od p.Donalda Tuska by jako premier pałował opozycję coś-tam blokującą. Na końcu felietonu ( goo.gl/HhKQZ5 ) napisał:
„Młodzi ludzie może dziwią się, że tyle teraz nagle tych »legend opozycji«. Nie ma nic dziwnego, droga młodzieży, tak się to w fachowej mowie służb nazywa: »legendowanie«. Legendowało się konfidenta, agenta lub prowokatora na przykład aresztując go demonstracyjnie i poddając pozorom prześladowań - i tak zalegendowany osobnik zostawał na przykład przynętą, do której ciągnęła naiwna młodzież o gorących sercach, zbuntowani »robole«, katolicki ciemnogród i wszelki w ogóle element wywrotowy.

ARBEIT MACHT FREI!

Podczas gdy normalni ludzie wymyślają a to konia, a to samochód, a to koparkę – byle się nie narobić – socjaliści uważają, że sensem życia jest praca. A ponieważ mężczyźni to istoty krnąbrne i leniwe – a kobiety pracowite i posłuszne – Parlament Europejski wypichcił właśnie „Raport” w którym wzywa kobiety do pracy.
Na traktory, towarzyszki – na traktory.
Feminazistkom – tym razem pod wodza p.Konstancji Le Grip – chodzi o to, że panuje tu kilka straszliwych niesprawiedliwości.
Po pierwsze: kobiety zarabiają o 16,3% mniej od mężczyzn.

(Rosja : ZSRS) ≠ (Niemcy : III Rzesza)

Bardzo często używa się – sam to robię przy każdej właściwej okazji – porównania Napoleona, który w stosownym momencie zaczął posyłać Jakobinów na gilotyny, do więzień i zsyłać do Gujany – wprowadzając Cesarstwo – do Stalina. Istotnie: Józef Wissarionowicz Djougashwili z bolszewikami zaczął robić dokładnie to samo – tyle, że zdając się na mrozy, a nie na upały. Podobnie Hitler, który zniszczył swoich lewaków, mordując Ernesta Röhma, i rozwiązując SA (zdumiewające: 4-milionowa armia bez protestu zniosła zamordowanie swojego wodza – podobnie jak Armia Czerwona likwidację śp.gen.Michała Tuchaczewskiego).
Pod względem ustrojowym podobieństwo tych zmian jest uderzające – podobnie zresztą śp.Józef Piłsudski po zdobyciu władzy komunistów i socjalistów zaczął tępić, a sojusz zawarł z konserwą. Również inne aspekty życia wykazują uderzające podobieństwo: architektura stalinowska i hitlerowska to typowy „Empire”!

Historia kradzieży na dwie raty

Stało się to, co miało się stać: „Rząd” p.Mateusza Morawieckiego zrabuje drugą połowę pieniędzy Otwartych Funduszów Inwestycyjnych.
Może już nie pamiętacie Państwo, jak powstawały OFE? Tłumaczono ludziom, że na ZUS to już nie można liczyć – trzeba się ubezpieczać samemu. I właśnie do tego miały służyć OFE: by ludzie mieli pewną emeryturę, wyższą od ZUS-owskiej...

I zapewniano frajerów, że pieniądze z OFE będą ich własnością prywatną.

Pieniędzmi z OFE zarządzały prywatne towarzystwa inwestycyjne, dla niepoznaki zwane PTE. Zarządzały źle, bo... w umowie nie było napisane, że ich zarobki zależą od zysków ich OFE!!! Opiekowały się więc tymi pieniędzmi gorzej, niż ZUS!!

O tym, jak p.Bujak i Frasyniuk dobijali "komunę". Na końcu najlepsze.

Każdy, znający mowę ciała, widzi, kto tu był Panem, a kto komu jadł z ręki.
Oczywiście, gdyby p.gen.Czesław Kiszczak chciał, jak w Chinach czy w Chile, przekazać władzę nam, to też bym się uśmiechał; ale potem publicznie dziękował, z nie przechwalał się, że Go po-ko-na-łem!

Wiecie, jaki wysiłek musiał włożyć p.Kiszczak - oraz WSI i SB - by w oczach Sowietów i PZPR przedstawić przekazanie władzy swojej agenturze jako "konieczme"? Sztuczne strajki i tp. Są świadkowie!

A teraz najlepsze: kto wygrał na przejściu z PRL do III RP?
Służby specjalne.

Jeszcze o Uchwale Lustracyjnej

Uchwała Lustracyjna, w/g wielu jedyna istotna uchwała Sejmu III RP, została przyjęta 28-V-1992. Wbrew różnym sugestiom (że miało to być ratowanie „rządu” p.mec.Jana Olszewskiego, że miało to być podkopanie „rządu” Olszewskiego, że było to związane z tym, że Unia Demokratyczna – ówczesna, taka trochę bardziej lewicowa, PO - uchwaliła, że wniesie o votum nieufności):
http://nowahistoria.interia.pl/kartka-z-kalendarza/news-28-maja-1992-r-uchwala-lustracyjna,nId,1825263
została zgłoszona dlatego, że przedtem był w Sejmie prezydent Izraela, śp.Chaim Herzog, i zaprosił na obiad przywódców (nie wiadomo dlaczego...) UD, a UD to była partia intelektualistów – czyli: bez kierownictwa - stado baranów.

P. prof. Wojciech Popiołek i "d***kratyczne państwo prawa"

P. prof. dr hab Wojciech Popiołek z Wydziału Prawa Uniwersytetu Śląskiego na zjeździe Związku Prawników Polskich w Katowicach 20 maja powiedział wreszcie ważkie słowa: „W demokratycznym państwie prawnym suwerenem nie są wyborcy. Suwerenem są wartości znajdujące się w prawie, a na straży tych wartości stoją niezależne sądy i niezawiśli sędziowie”. Na ten temat zatem kilka słów:

1. Nie żyjemy w Państwie Prawa - Rechtsstaat - lecz w potworku zwanym "d***kratycznym państwem prawa" - więc PiS ma dokładnie takie samo prawo twierdzić, że to Większość jest suwerenem, a nie Prawo! Nb. jeszcze socjaliści mogą twierdzić, że suwerenem są zasady socjalizmu, bo w Konstytucji stoi jak byk, że "RP jest d***tycznym państwem prawa urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej"!! Jak się obcięło państwu głowę, czyli Monarchę, a w Konstytucji zapisało kompromis, czyli czystą schizofrenię - to ma się potem problemy.

Matko Boska! Czyli: Matko Kurko: mniej sloganów, więcej myślenia!

Tyle nieporozumień w jednym wpisie... Dla wygody cytuję tekst Matki Kurki pt. Kiedyś Polscy Murzyni mieli „szczęki” teraz mają Allegro – wypad, „liberalni” pajace! - w całości:
Flaki mi się wywracają, gdy słucham „liberałów” i sekciarskich mantr z tą ulubioną, że rynek sam się wyreguluje. Na proste pytanie gdzie jest taka planeta, bo na pewno nie w gospodarczych potęgach takich jak USA, Niemcy, Chiny, „liberałowie” odpowiadają jak Grzegorz Schetyna. Od 14 lat prowadzę rodzinną mikro firmę i wiem doskonale, co to znaczy być polskim przedsiębiorcą w Polsce.
Zaraz po 1989 roku i mniej więcej do 1997 roku mogliśmy zauważyć prawdziwą hossę w sektorze „prywatnej inicjatywy”. Polacy bez większego kapitału masowo otwierali sklepy, firmy rzemieślnicze, hurtownie.

Jak się chce mnie z'ohydzić?

Niedawno napisałem na swoim portalu (proszę zajrzeć: goo.gl/L7Mx6S) kilka normalnych słów o dwóch narodach: cygańskim i żydowskim. Z moimi uwagami można się zgadzać albo nie zgadzać – ale są, moim zdaniem, bardzo ciekawe. Tymczasem, zamiast dyskusji, rzuciła się na mnie fala „hejtu”.
Pokażę jeden przykład, bo to, co wypisuje taki „FAKT” nie zasługuje na uwagę. To portal „wPolityce”. Już tytuł zupełnie od rzeczy:
„Kolejne skandaliczne słowa Korwin-Mikkego! „Tak: 15 proc. dzieci cygańskich umierało. I bardzo dobrze”
Skąd tak oburzające stwierdzenia europosła? W swoich dywagacjach o możliwości zabicia całego narodu, Korwin-Mikke jako przykład wybrał Cyganów i Żydów. Zdaniem europosła, obie nacje zatraciły swoją tożsamość kulturową i obyczajową, a przez to same przestały istnieć.

Zabijanie całych narodów

Jak zabito naród cygański? Tak, jak i inne narody. Na przykład naród żydowski.
Ktoś się żachnie: „Jak to? Rzeczywiście: Cyganom odebrano duszę. Można powiedzieć, że tak ich zabito. Ale Żydów wymordowali przecież Niemcy! Jakie to porównanie?”
Nieprawda. To nie Niemcy zabili naród żydowski. Zaraz o tym będę pisał
Najpierw jednak pomówmy o Cyganach. Po obejrzeniu poprzednio zamieszczonego reportażu każdy może porównać warunki rodziny cygańskiej podróżującej wozami – a rodzin „rromskich” z Lunika IX
Naród – to nie są ludzie. Ludzie mogą żyć i rozmnażać się – jeśli jednak zatracą swój język i (co ważniejsze!) obyczaje – to nacja zostaje skreślona z listy narodów.
Obyczaje cygańskie były proste. W taborach panowała dyscyplina. W wozach panowała czystość i porządek (wymuszone: proszę spróbować mieszkać w wozie, w którym nie ma porządku!).

500+ po francusku ... czyli €500 dla każdego imigranta!

15 lat temu mój kolega (siedzi o krzesełko ode mnie) z unijnego parlamentu, p.Jan-Maria Le Pen, zdobył w I turze wyborów prawie 17% głosów. Jednak zbiorowy atak mediów, będących pod wpływem „Wielkiego Wschodu Francji” spowodował, że w drugiej turze uzyskał... tylko trocheę ponad 17%. Panem Le Pen straszono dzieci na ulicach.
Tu parę słów o „Wielkim Wschodzie”. To nieprawdopodobnie potężna we Francji organizacja wywodząca się z masonerii. Jednak dziś wolnomularze na dźwięk słów „Wielki Wschód Francji” dostają drgawek z obrzydzenia. Grand Orient de France łamie bowiem trzy święte zasady masońskie: przyjmuje kobiety, przyjmuje ateistów (w rzeczywistości: przyjmuje wyłącznie ateistów i walczy wszelkimi siłami z religią) i zajmuje się polityką – a konkretnie: budową socjalizmu i komunizmu.
Jednak właśnie GOdF trzęsie Francją.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2