Ktoś się żachnie: „Jak to? Rzeczywiście: Cyganom odebrano duszę. Można powiedzieć, że tak ich zabito. Ale Żydów wymordowali przecież Niemcy! Jakie to porównanie?”
Nieprawda. To nie Niemcy zabili naród żydowski. Zaraz o tym będę pisał
Najpierw jednak pomówmy o Cyganach. Po obejrzeniu poprzednio zamieszczonego reportażu każdy może porównać warunki rodziny cygańskiej podróżującej wozami – a rodzin „rromskich” z Lunika IX
Naród – to nie są ludzie. Ludzie mogą żyć i rozmnażać się – jeśli jednak zatracą swój język i (co ważniejsze!) obyczaje – to nacja zostaje skreślona z listy narodów.
Obyczaje cygańskie były proste. W taborach panowała dyscyplina. W wozach panowała czystość i porządek (wymuszone: proszę spróbować mieszkać w wozie, w którym nie ma porządku!).
Dziewczyny wydawano za mąż gdy tylko dojrzały fizycznie – uważając (słusznie!) że lepiej, by 13-latka wyszła za mąż, niż by sypiała z byle kim, jak to robią Europejki. Liczne tabu regulowały życie rodzinne (np. kobieta nie mogła znaleźć się nad głową mężczyzny; dlatego mieszkania w blokach zniszczyły jeden z filarów cygańskiej etyki!). Cyganie grali i tańczyli, kradli i wróżyli z kart, bielili kotły, robili patelnie (Kalderasze), handlowali końmi (Lowari).
Co najważniejsze: byli wolni i niezależni. Tak: 15% dzieci cygańskich umierało. I bardzo dobrze: dzięki temu nie było nadmiaru ludności cygańskiej... I byli zdrowi – mimo nie zażywania tylu lekarstw, co Europejczycy - bo umierają przecież dzieci chorowite.
I prosty zakaz życia w taborach - połączony z czymś najgorszym, czyli rozdawnictwem zasiłków – zabił ten naród.
Ciekawa rzecz: młody Polak nie widział nigdy Cygana. Widział tylko „Rromów”. I jakie są skutki?
Przeglądałem Sieć w poszukiwaniu piosenek cygańskich. Jednej nie mogłem znaleźć – bo... z tekstu zniknął charakterystyczny fragment, po którym ją googlowalem:
Poszła dziewczyna, zapytać pana'Pierwszy wers w ogóle zniknął – bo (1) dzisiejszemu Polakowi w głowie się nie mieści, że chłopka musiała pytać swego pana o zgodę – i (2) w głowie się mu nie mieści, że jakiejkolwiek dziewczynie mogłoby przyjść do głowy by wyjść za Cygana. Bo oni znają tylko Rromów.
Czy jej pozwoli, wyjść za Cygana.
[Bums tradi-radi, Bums tradi-radi, Bums tradi-radi u-ha-ha!
Bums tradi-radi, Bums tradi-radi, Bums tradi-radi, bęc! ]
„Cygan bez roli, Cygan bez chaty,
Lecz Cygan wolny, Cygan bogaty!
[Bums tradi-radi, Bums tradi-radi, Bums tradi-radi u-ha-ha!
Bums tradi-radi, Bums tradi-radi, Bums tradi-radi, bęc!]
Drugi zaś został przerobiony na „Lecz Cygan wolny, choć niebogaty!”
- co, oczywiście, całkowicie zabija sens piosenki. Jednak dzisiejszemu Polakowi nie przychodzi do głowy, że Cygan (poza złodziejami) może być bogaty – ani też, że bycie biednym i wolnym może być uważane za „bogactwo”!!
Rromom zapewne też. Bo to już inny naród.
Choć, gdy popatrzymy na reportaż, to w rodzinach, które wykupiły mieszkania na własność, żyje się lepiej. To mieszkania darmowe, komunalne, zabijają w ludziach człowieczeństwo.
Podobnie jak zasiłki 500+ (i inne!) zabijają i będą zabijać człowieczeństwo w Polakach.
Bo lepiej, gdy umiera 15% dzieci – a naród żyje – niż, gdy umiera 1%, ale naród uzależnia się od zasilków.
====
Przechodzimy do Żydów. Był to naród o zupełnie innej tradycji, niż Cyganie - choć, podobnie jak Cyganie, żyjący głównie w Europie Środkowo-Wschodniej (i, podobnie jak Cyganie bardzo rozproszony). Naród osiadły, nastawiony religijnie i filozoficznie. Naród ceniący kulturę, nauką i sztukę. Naród ludzi bardzo wykształconych, inteligentnych i na ogół mądrych – czego o Cyganach powiedzieć nie można (Cyganie cenią spontan, luz, intuicję – a nie głębokie rozważania)
Tego narodu też już nie ma.
I bynajmniej nie zabili go Niemcy.
Owszem: Niemcy zabili ponad 2/3 tego narodu – może nawet więcej, jeśli liczyć tylko Żydów żyjących na terenie Europy Śr-Wsch. – ale to narodowi nie szkodzi. Jeśli naród zachowa swoją kulturę i obyczaje – a jest płodny (Żydzi byli!) - to spokojnie nadrobi straty. Z nawiązką – bo, przypominam, prześladowania przeżywają najinteligentniejsi, najmądrzejsi, najsilniejsi i najzdrowsi.
To dlaczego piszę, że tego narodu już nie ma?
Nie ma, bo zabiło go państwo, które otwarcie i twardo zapowiedziało, że będzie niszczyć żydowstwo.
Państwo Izrael.
Żydzi posługiwali się językiem yiddisch. Był to dialekt języka niemieckiego, z wtrętami słowiańskimi i hebrajskimi. W tym języku istniała bogata literatura, istniały książki nagradzane Noblem, istniała kultura dnia codziennego, niezliczone pieśni i piosenki, W twórcach Państwa Izrael budził on wstręt, nazywany był żargonem. Żaden okupant nie niszczyłby tego języka i tej kultury tak zaciekle, jak Państwo Izrael. Na miejsce Żyda miał powstać, Nowy, Lepszy, Człowiek – Izraelczyk.
I powstał!!
Jest to zupełnie inny człowiek. Żyd na widok pistoletu kulił się wołając „Aj-waj” - Izraelczyk bez wahania zabija z tego pistoletu wrogów. Ceni sobie zupełnie inne wartości – bo to one umożliwiają mu przetrwanie. Żyd, żyjąc wśród innych narodów, wiedział, że siłą nie wygra – więc rozwijał w sobie chytrość, inteligencję, wiedzę – Izraelczyk, który wzbudził nienawiść w Palestynie, by przeżyć musiał zabijać bez nadmiernych wahań i skrupułów.
Twórcy Państwa Izrael dumni są, że wychowali ten typ człowieka, nazywany sabra. Jednak - coś za coś: wśród Żydów było pełno wybitnych artystów, poetów, pisarzy, malarzy, pianistów i skrzypków, matematyków, fizyków, chemików... Pełno laureatów Nobla. Wśród Izraelczyków jest ich bardzo mało. Noble dostają, owszem, Żydzi; ci którzy uchowali się na Zachodzie, poza zasięgiem niszczącego wpływu Państwa Izrael.
Ci Żydzi, którzy przetrwali prześladowania III Rzeszy i Państwa Izrael, są dziś potęgą – finansową i intelektualną. Natomiast Państwo Izrael, bez pomocy „załatwianej” przez Żydów, którzy mają ogromne wpływy w Stanach Zjednoczonych – nie przetrwałoby 10 lat...
I taka jest prawda...
© Janusz Korwin–Mikke
11 maja 2017
źródło publikacji:
www.korwin-mikke.pl
11 maja 2017
źródło publikacji:
www.korwin-mikke.pl
Ilustracja © brak informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz