Jedyna zgodna z prawdą informacja o charakterze ruchu PEGIDA, zamieszczona na anglojęzycznej Wikipedii, to stwierdzenie, że ruch ten „aktywnie promuje politykę antyislamską”. Co zresztą jest przecież w jego nazwie...
PEGIDA zorganizowała wczoraj w wielu europejskich miastach wiece protestacyjne przeciwko postępującej islamizacji Europy pod hasłem „Zbudujmy twierdzę Europa”.
Największa z nich odbyła się w niemieckim Dreźnie, stolicy ruchu PEGIDA, gdzie około 10 tysięcy osób zebranych osób demonstrowało pod hasłami "Merkel musi odejść" oraz "Merkel zabieraj swoich muzułmanów i spierdalaj". Co najmniej 5000 ludzi demonstrowało w Pradze, kilka tysięcy w Bratysławie oraz w Warszawie. Mniejsze demonstracje odbyły się w Amsterdamie (Holandia), Birmingham (Wielka Brytania), Calais (Francja), Dublinie (Irlandia) i Grazu w Austrii.
Zwolennicy poddaństwa i dyktatury polit-poprawnego debilizmu zrównującego średniowieczne zacofanie Islamu z cywilizacją europejską zorganizowali w tym samym czasie kontr-manifestacje. Jak zwykle dołączyli do nich przedstawiciele różnych „antyfaszystów”, zboczeńców seksualnych, czy innych feministek głoszących „nie brońcie mnie, jak będą mnie gwałcić” - bo przede wszystkim bronienie ich przez mężczyzn przed gwałtem w jakże oczywisty sposób pokazuje, że cała ta feministyczna arogancja i tezy o zbyteczności współpracy kobiet z mężczyznami, czy też o samowystarczalności kobiet, to po prostu wydumany idiotyzm owinięty pseudonaukowym ględzeniem od rzeczy.
Zarazem ofiary gwałtu są przecież najlepszą wodą na młyn feministycznej propagandy o „zezwierzęceniu wszystkich mężczyzn”, więc oczywiste jest, że im więcej zgwałconych kobiet (obojętnie przez kogo), tym lepiej dla feministycznych debilek...
W większości miast policja rozdzielała obie grupy, jednak w Calais doszło do zamieszek, gdy policja francuska zaczęła pałować obie strony po równo.
Pomimo ogromnej niechęci ogromnej większości mieszkańców Europy do tzw. „uchodźców” i braku poparcia absolutnie wszystkich społeczeństw europejskich dla rządowych prób wymuszenia przyjmowania islamskich najeźdźców, manifestacje zorganizowane przez PEGIDA - jak było do przewidzenia - zgromadziły niewiele osób. Winić za to należy ogromną propagandę w mediach głównego ścieku i nie tylko (jak np. Wikipedia), w której
PEGIDA została od samego początku trwale napiętnowana jako „ruch faszystowski”. Także sam fakt, iż ruch ten wywodzi się właśnie z Niemiec, jest i będzie zawsze wykorzystywany w mediach głównego ścieku przeciwko niemu, gdyż pomimo upływu 70 lat od końca II wojny światowej Niemcy do dzisiaj postrzegani są przez wielu ludzi jako ukryci rasiści, faszyści itp. - podczas gdy w rzeczywistości współcześni Niemcy są praktycznie dokładną odwrotnością Niemców z poprzedniego wieku i nie mam najmniejszych wątpliwości, że jako społeczeństwo są w rzeczywistości jednym z najmniej rasistowskich i najmniej faszystowskich społeczeństw na świecie. Każdemu człowiekowi znającemu historię Niemiec z poprzedniego stulecia trudno jednak winić tych, co nadal nie ufają Niemcom, ich poczynaniom, a nawet ich pobudkom... Niemcy przecież naprawdę „ciężko” zapracowali sobie na te podejrzenia w nie tak odległej przeszłości i minie jeszcze wiele lat, zanim przestaną być oceniani bez spoglądania przez pryzmat historii XX wieku.
Jestem przekonany, że gdyby PEGIDA wywodziła się z Włoch, Anglii, lub choćby Austrii - popularność tego ruchu wśród Europejczyków byłaby dużo większa, a wczorajsze manifestacje zgromadziłyby dużo więcej osób niż tylko marne 10 tysięcy w niemieckim Dreźnie. A tak - nawet przychylne rzeczywistym faszystom niemieckim media tajwańskie określiły wczorajsze manifestacje jako „zorganizowane przez ksenofobów” ("rally organized by the xenophobic..."), nie wspominając o typowych politycznie-poprawnych kuźniach propagandy i idiocenia społeczeństw typu BBC, WSJ, Axel Springer, i wielu innych.
© Sunt Facta
Manhattan, 8 lutego 2016
Specjalnie dla Ilustrowany Tygodnik Polski
(nadesłane przez email)
Manhattan, 8 lutego 2016
Specjalnie dla Ilustrowany Tygodnik Polski
(nadesłane przez email)
P.S.
„Kontr-manify” politycznie-poprawnego matolstwa przyciągnęły jednak jeszcze mniej osób:
"Solidarność bez ograniczeń" "Dzień akcji przeciwko Twierdzy Europa" |
Notatka: Materiał nadesłany pocztą elektroniczną. Ilustracje dobrane przez Autora:
fot.1 © brak informacji / Associated Press
fot.2 © Hannibal Hanschke / Reuters
fot.3 © Peter De Jong / Associated Press
fot.4 © Philippe Huguen / Agence France Press
fot.5 © Fabrizio Bensch / Reuters
fot.6 © Joel Goodman / LNP
fot.7 © brak informacji / Ruch Narodowy
fot.8 © Pacific Press / Getty Images
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz