Ten rok będzie tym,
na co wielu z nas czekało.
Gospodarka
Największym zagrożeniem dla świata w 2016 roku będzie w dalszym ciągu kryzys gospodarczy oraz bańka spekulacyjna na giełdzie. Niestety nie możemy liczyć na to, że gospodarka w magiczny sposób zostanie uzdrowiona. Na pewno nie dojdzie do tego w 2016 roku, który będzie stał pod znakiem rozsypującego się systemu bankowego. Coraz więcej problemów zacznie ujawniać się też w związku z długami poszczególnych państw. Do połowy roku sytuacja będzie tak napięta, że politycy gorączkowo zaczną szukać rozwiązania – dopiero wtedy naprawdę uświadomią sobie, w jak wielkich tarapatach znalazły się poszczególne państwa.Chińska waluta (yuan) będzie się coraz bardziej umacniać. Stanowi to zagrożenie dla dolara, ale Stany Zjednoczone będą zbyt zajęte innymi sprawami, by w pełni sprawnie reagować na posunięcia chińskich decydentów. Z punktu widzenia USA i Unii Europejskiej, umacniający się yuan może być postrzegany jako zagrożenie. W rzeczywistości jednak okazać się może ratunkiem dla rozpadającej się gospodarki i wciąż rosnącego zadłużenia.
Istnieje wielkie prawdopodobieństwo dojścia do wielkich biznesowych fuzji, które rozbiją monopole w niektórych branżach. Będzie to o tyle zaskakujące, że wcześniej nic nie będzie wskazywało nawet na rozpoczęcie przygotowań do takich fuzji, a tymczasem świat zostanie postawiony przed faktem dokonanym.
Polityka
Spotęguje się niebezpieczeństwo rozpadu Unii Europejskiej, ale jej najbogatsi członkowie będą dwoić się i troić, żeby do tego nie dopuścić. Szczególnie Niemcy zaczną poszukiwać nowych sojuszników i mogą zwrócić się do Polski o wsparcie swojej nowej strategii. Co prawda, nie przepadają za Polakami, ale nasze geograficzne sąsiedztwo pozwoli na stworzenie spójnego frontu działań na rzecz utrzymania UE przy życiu.Struktury unijne będą w coraz gorszym stanie i obywatele przekonają się o tym na własnej skórze. W mediach wybuchnie skandal po ujawnieniu afery sięgającej bardzo wysokich szczebli unijnych urzędników. Polecą głowy, oczywiście w rozumieniu dymisji i zwolnień. Rozpocznie się proces, ale jego przebieg zostanie utajniony, więc mieszkańcy Europy szybko zapomną o tych wydarzeniach. Nowa grupa urzędników weźmie się do naprawy całego systemu. Czy im się to uda? Na to pytanie ostatecznie poznamy odpowiedź dopiero w 2017 lub 2018 roku.
Dużo zmian szykuje się w Państwie Środka. Chiny będą zmuszone przestawić swoją gospodarkę na całkowicie nową strategię. Nie mogą już liczyć na Zachodnie rynki zbytu tak bardzo jak w poprzednich latach. Co ciekawe, nie odbije się to negatywnie na chińskich możliwościach. Wręcz przeciwnie. Chiny dążą od jakiegoś czasu do zdetronizowania dolara jako waluty światowej i w tym roku może im się to udać. W Chinach żyje ogromna liczba ludzi, którzy jako konsumenci zapewnią dynamiczny rozwój chińskiej gospodarki. Otworzy się droga do zdominowania rynków światowych.
Rola Rosji na arenie międzynarodowej znacznie osłabnie. Z jednej strony kraj ten posiada ogromne zasoby surowców – z drugiej jednak, postępy w rozwoju nauki otworzą furtkę do zmniejszonego zapotrzebowania na to, co Rosja ma do zaoferowania. Będzie to początek końca gospodarki rosyjskiej. Co prawda, jej słabnięcie potrwa jeszcze wiele lat, ale już teraz przywódcy zauważą, że znajdują się na równi pochyłej.
Wojny
Wojna na Ukrainie zacznie powoli wygasać. Z pewnością konflikt ten nie rozleje się na całą Europę, a tym bardziej świat. Rosja nie ma interesu w podbijaniu tego kraju ani żadnych innych. Ukraina otrzyma szansę na podjęcie negocjacji pokojowych, po czym działania wojskowe na jej terytorium zostaną zakończone. Krym pozostanie w Rosji, można więc powiedzieć, że rokowania zakończą się ostatecznym podziałem Ukrainy.Amerykańska wojna z terroryzmem nie będzie odnosiła spektakularnych zwycięstw. Co prawda, działania islamistów znacznie osłabną, ale tylko w państwach wysokorozwiniętych. Za to w krajach Bliskiego Wschodu dokonają oni wielkich zamachów. W państwach takich jak Palestyna czy Egipt dojdzie do porażających zbrodni. Konflikty zbiorą bardzo krwawe żniwo.
Wbrew temu, co wieszczą popularni w mediach wizjonerzy, w 2016 roku nie dojdzie do wybuchu III wojny światowej. Sytuacja na arenie międzynarodowej jest napięta, lecz przywódcy największych światowych potęg wiedzą, że wojna globalna nie leży w niczyim interesie. To się po prostu przestało opłacać. W tym roku nadal będzie dochodziło do licznych militarnych incydentów oraz wojen lokalnych, ale o wojnie światowej nie ma mowy.
Społeczeństwa
Problemy wewnętrzne USA sprawią, że kraj ten zacznie zwracać się bardziej ku własnym sprawom. Polityka zagraniczna zdecydowanie straci na znaczeniu. Stanom Zjednoczonym nie będzie się opłacało więcej angażować w kształtowanie polityki innych państw, jak to robiły chociażby w Afryce kilka lat wcześniej. Kolejne zagrożenia pogodowe sparaliżują wiele amerykańskich metropolii, a wojsko zostanie oddelegowane do walki z żywiołami. Kolejna ciężka zima doprowadzi obywateli do zwątpienia w możliwości ich przywódców.Wybory prezydenckie w listopadzie 2016 roku zakończą się łatwym do przewidzenia wynikiem. Jednakże prezydent elekt zaskoczy wszystkich zapowiedzią zmiany politycznego kursu dla USA. Od tej pory władze będą miały skoncentrować swoje wysiłki na sprawach związanych z usprawnieniem infrastruktury wewnętrznej, w szczególności służb do walki z klęskami żywiołowymi.
W Chinach dokona się wielkie oczyszczanie środowiska naturalnego. Zaangażowane do tej akcji będzie całe społeczeństwo. Do tej pory kraj ten borykał się z ogromnym zanieczyszczeniem środowiska, powstałym z powodu szybkiego rozwoju przemysłu i gospodarki. Od 2006 roku Chiny były największym na świecie producentem dwutlenku węgla. Smog stał się poważnym problemem w miastach, wywołując u wielu mieszkańców choroby dróg oddechowych. Chińskie władze już w 2011 roku rozpoczęły walkę z tym problemem. Wystartował wówczas plan pięcioletni, mający na celu powstrzymanie wzrostu zanieczyszczeń oraz naprawienie dotychczas wyrządzonych szkód. Co prawda, jest to zadanie na dziesięciolecia, lecz w 2016 roku będzie widać pierwsze znaczące rezultaty.
Klimat
W roku 2016 świat czeka wiele niezwykłych zjawisk pogodowych. Będą kolejne katastrofy naturalne, których siła okaże się jeszcze większa niż w poprzednich latach. W wielu miejscach świata na wiosnę spadnie śnieg. To będzie wyjątkowo mroźny kwiecień. Temperatury spadną do takiego poziomu, jakiego nie notowano w całej historii pomiarów.Należy uważać na wodę. W 2016 roku dojdzie do strasznego kataklizmu związanego właśnie z tym żywiołem. Część ziemskich kontynentów może zostać zalana. Woda wedrze się w najmniej oczekiwane miejsca, które do tej pory wydawały się względnie bezpieczne. Zagrożone są przybrzeżne miasta i porty. Część z nich szybko zacznie się odbudowywać po wielkiej powodzi, ale niektóre zaczną borykać się z tak wielkimi problemami, że nie obejdzie się bez pomocy z zewnątrz. Jeśli jej nie otrzymają, może dojść do wyludnienia tych miejscowości.
Co mówią inni jasnowidzący?
Nostradamus widział na początku roku 2016 zagrożenie dla USA. W wyniku wielkiego kryzysu i zadłużenia, kraj ten może otrzeć się o bankructwo. Istnieje niebezpieczeństwo, że amerykańska gospodarka załamie się pod ciężarem ogromnego deficytu i zadłużenia. Od stycznia 2016 wrośnie cena złota. Warto więc wcześniej w nie zainwestować. Dzięki temu pojawi się okazja na zarobienie naprawdę ogromnej ilości pieniędzy.Nostradamus przewiduje również powrót recesji w gospodarce, ale za to w Korei Północnej zmieni się władza (upadek reżimu?). Przyspieszy również znacznie rosyjska gospodarka, która szybko wyprzedzi amerykańską, japońską i europejską. Ponadto, dzięki większym dochodom, Rosja będzie mogła pozwolić sobie na zwiększenie inwestycji w armię.
Baba Wanga przepowiada wyludnienie Europy. Nie zanosi się na to, żeby taka przepowiednia się spełniła. Jednakże spotkaliśmy się z tłumaczeniami, w których nie znalazło się słowo „wyludniona” (czy też pusta, jak w niektórych wersjach), lecz „samotna”. Być może Wandze chodziło o to, że Europa utraci przychylność swoich gospodarczych i politycznych sojuszników i będzie osamotniona we wszelkich podejmowanych przez siebie działaniach. Taki scenariusz jest już bardziej prawdopodobny.
Edgar Cayce - amerykański jasnowidz i mistyk (1877-1945) - przepowiedział, że w 2016 roku ziemia zatrzęsie się i kontynent amerykański (mowa tutaj o Ameryce Północnej) zostanie podzielony na dwie części – wschodnią i zachodnią. Takie miasta jak Los Angeles czy San Francisco zostaną doszczętnie zniszczone. W wyniku trzęsienia ziemi także część wysp japońskich zostanie zatopiona w morzu. Cayce twierdził ponadto, że w 2016 roku część północnej Europy zniknie w mgnieniu oka.
Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa, na swoim blogu starał się udzielić odpowiedzi na pytanie o III wojnę światową. Według niego, nie zacznie się ona na Ukrainie, jak sądzi wielu analityków, lecz raczej na Bliskim Wschodzie. Putin będzie grał wszystkim na nosie – mówi Jackowski – ale tutaj wojna nie wybuchnie. Dopiero w okolicach 2016 roku nastąpi przełom. Poza kwestią kolejnej wojny światowej jasnowidz porusza również inne sprawy. Namawia, żebyśmy zaczęli trzymać swoje pieniądze w domu, a nie w bankach. Konta elektroniczne nie są bezpieczne. To tylko ułuda. W rzeczywistości bowiem cyferki znajdujące się na serwerach instytucji finansowych szybko mogą wyparować. I tak najprawdopodobniej będzie. Jackowski zapowiada bowiem zmierzch wirtualnej gospodarki.
Najsłynniejszy polski jasnowidz uważa, że osoby rządzące światem „zachorowali na zbiorową schizofrenię”. Tym samym zapowiada, że wielkimi krokami zbliża się zupełnie nowy porządek świata. Cały dotychczasowy system ulegnie załamaniu i zostanie przekształcony zgodnie z planami tajemniczej grupy wpływowych ludzi.
Według Jackowskiego, w 2016 roku rozpocznie się proces rozpadu Unii Europejskiej. Polska nie wyjdzie na tym zbyt dobrze. Tym bardziej, że dojdzie do podziału Unii na dwie lub trzy części. Bogatsze kraje zaczną się izolować od biedniejszych, co negatywnie wpłynie na europejską gospodarkę.
Doktor George Friedman nie jest jasnowidzem, ale również zajmuje się prognozowaniem przyszłych wydarzeń. Jest bardzo cenionym w USA ekspertem w dziedzinie bezpieczeństwa, współpracuje m.in. z CIA. Piszę o nim dlatego, iż część jego prognoz już się sprawdziła. Można więc śmiało uznać go za osobę, która wie, o czym mówi. Friedman przewiduje nasilanie się konfliktu między Rosją a resztą świata (głównie Stanami Zjednoczonymi w koalicji z Polską i innymi krajami nadbałtyckimi). Na szczęście, na razie będziemy mieli do czynienia tylko ze swoistą zimną wojną. W 2016 roku nie mamy więc, według futurologa, powodów do większego niepokoju.
Według Romana Dolii, rosyjskiego ezoteryka, w 2016 roku rozpocznie się aktywna współpraca Rosji, Iranu, Turcji, Afganistanu, Azerbejdżanu oraz Turkmenistanu. W całym świecie islamskim będzie dochodziło do wrzenia. Nikt nie będzie mógł zaznać spokoju. Stąd zacieśniająca się współpraca wspomnianych państw.
» ŹRÓDŁO
Tekst: © autor nieznany / Encyklopedia Ezoteryczna / astroweb.pl
Ilustracja: © Ilustrowany Tygodnik Polski
Ciekawe, że na stronie źródłowej http://astroweb.pl/pl/przepowiednie-na-2016-rok/ tekst jest zupełnie inny w wielu fragmentach?
OdpowiedzUsuńanonimowy chyba to oczywiste ze przepowiednie wszystkich takich oszustów spelniaja sie zawsze juz po fakcie z ksiezyca spadles czy co
Usuń