Kilka lat temu wstrząsnęła mną masakra na wyspie Utøya nie tylko ze względu na los ofiar lecz przede wszystkim ze względu na nieprawdopodobny, wręcz groteskowy stosunek liczby tych ofiar do liczby napastników.
Jeżeli nawet, jak głosiły plotki , agresorem nie był jeden człowiek i Breivik miał pomocnika, wystąpił przeciwko około 700 osobom w górzystym porośniętym lasem terenie i udało mu się zabić 77 z nich a 110 zranić w tym 55 ciężko. Trudno uwierzyć, że blisko 20 letni chłopcy chowali się w namiotach i z głową pod poduszką oczekiwali na strzał w tyłek. Trudno uwierzyć, że żadnemu z nich nie przyszło do głowy żeby schronić się w lesie i zaatakować napastnika choćby kamieniami. Nie próbowali również współdziałać. Wszystkie stacje telewizyjne nadawały rozmowę z Polakiem, któremu udało się przeżyć. Niegroźnie postrzelony w rękę leżał na plaży czekając parę godzin na dokończenie egzekucji. Napastnik wrócił ale z niejasnych przyczyn darował mu życie.
Te wydarzenia częściowo wyjaśniła wypowiedź norweskiej minister oświaty, która powiedziała, że młodzież norweska jest wychowywana w świadomej bezradności i wychowawcy są z tego dumni.
Charakterystyczny w swej wymowie był pokojowy marsz , który odbył się w Oslo kilka dni po masakrze. Setki młodych ludzi karnie paradowało podnosząc do góry białe tulipany.
To wszystko składa się w spójną całość- kwiatowe przewroty w Gruzji i w krajach azjatyckich, machanie pomarańczowymi szmatami w 2004 roku na Majdanie, oraz uczczona białymi tulipanami masakra na wyspie Utøya .
Masakra na wyspie Utøya była – tak twierdzę- generalną próbą przed kolejnym krokiem w kierunku nowego wspaniałego świata, jakim jest ujarzmienie Europy przez tak zwanych uchodźców. Pokazała stopień zniewolenia oraz zidiocenia młodych ludzi i eksperymentalnie udowodniła , że nie są oni w stanie przeciwstawić się jakiejkolwiek przemocy. To paradoks, ale jedną z prób zjednoczenia Europy był hitleryzm. Hitler siłą wkroczył do wielu krajów ale napotkał w nich zdecydowany opór. Uświadommy sobie, że w czasie okupacji warszawscy harcerze potrafili we dwóch rozbroić na ulicy doskonale wyszkolonego niemieckiego żołnierza. Proporcja dwóch na jednego podczas niemieckiej okupacji i 700 na jednego na wyspie Utøya mówi sama za siebie. Stwierdzono eksperymentalnie, że postulowany przez Gramsciego długi marsz przez instytucje w celu moralnego rozbrajania społeczeństw dał doskonałe rezultaty. Młodzi ludzie pozwolą się wyrzynać bez cienia oporu jak barany, a jedyne do czego są zdolni to machnie kwiatkami i płaczliwe lamenty . Wyspa Utøya to klamra spinająca wiele wydarzeń dwóch ostatnich stuleci. W tym ciągu mieszczą się polscy hipisi machający kwiatkami i zachwalający wolną miłość w Dusznikach podczas przejazdu sowieckich wojsk mających zdławić Praską Wiosnę. Mieści się wyjazd polskich dzieci ze szkoły Przymierza Rodzin, na Majdan w 2004 roku (z nie wiadomo przez kogo udzieloną gwarancją bezpieczeństwa )po to żeby pokojowo machały rozdanymi im pomarańczowymi szmatami spożywając posiłki przywiezione przez firmę cateringową wprost na plac. Kto za to płacił? Nie wiem. Moja córka nie pojechała bo jej nie puściłam. Koleżanki zapewniały ją po powrocie, że atmosfera na Majdanie była rozkoszna, jak na prywatce. W ciągu tych wydarzeń mieści się wreszcie malowanie kwiatków na chodnikach w miejscach terrorystycznych zamachów i układanie zabawek tam gdzie zginęły dzieci. To gesty bezsensowne, obrzydliwe w swym kwietyzmie i dla mnie mające takie same znaczenie jak podstawianie tyłka samcowi alfa przez pawiany zamknięte w klatce. Nic im nie grozi , mają zapewnione wyżywienie, obsługa chroni je przed dominującym samcem ale nie mogą się oprzeć żeby nie uczynić tego znaku pokoju. Można powiedzieć, że nieszczęsne pawiany mają ów pojednawczy gest po prostu wdrukowany. Nam też wdrukowywano przez całe lata i wdrukowuje się nadal podobne gesty.
To koniec naszej kultury w którą wpisane była odwaga, rycerstwo i czynna niezgoda na przemoc wobec słabszych, wobec kobiet i dzieci. Przemoc jest -zgadzamy się wszyscy-czymś okropnym. Czym w takim razie jest bierna zgoda na przemoc? Według nowych nielogicznych kanonów prawnych klaps wymierzony nieznośnemu dziecku jest przestępstwem, za które można trafić do więzienia, natomiast zabicie zdolnego do życia płodu czyli żywego dziecka należy do kanonu swobód obywatelskich. Niepochlebna opinia na temat cudzego stylu życia, na przykład na temat zboczeń płciowych, kwalifikowana jest jako mowa nienawiści i karana sądownie natomiast eutanazja osób starych przedstawiana jest jako dobrodziejstwo.
Masakra na wyspie Utøya była – powtarzam -próbą generalną przed tym czego doświadcza teraz społeczność państw europejskich. Czy kilka lat temu do pomyślenia byłoby żeby policja praworządnego na pozór państwa jakim są Niemcy spokojnie przyglądała się gwałceniu kobiet przed katedrą w Kolonii ? Żeby ta sama policja uniemożliwiała kobietom składanie skarg ?Jaka logika nakazuje niemieckim władzom wpuszczać do kraju tabuny obcokrajowców z jawnie fałszywymi dokumentami nad którymi nie będzie żadnej kontroli?.
Paradoksalne, że Breivik w swoich manifestach ostrzegał Europę przed islamem. Został przez media wykreowany na prawicowego zwariowanego ekstremistę. Ale to typowa false flag operation. Twierdzenie, że Breivik to wariat ma dokładnie tyle sensu co twierdzenie, że wariatem był zabójca księdza Popiełuszki.
© Izabela Brodacka Falzmann
1 lipca 2017
źródło publikacji: blog autorski
www.naszeblogi.pl
1 lipca 2017
źródło publikacji: blog autorski
www.naszeblogi.pl
Ilustracja © The Star / www.thestar.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz