Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

„Polska chlewem Kościoła”

Znany aktor Krzysztof Pieczyński od dłuższego czasu notorycznie pluje na Kościół Katolicki, jednak czasami trudno do końca zrozumieć, o co mu chodzi. Pieczyński bowiem nie uważa się za ateistę, a za osobę wierzącą, która nie potrzebuje dla swej wiary nazwy.
W wywiadzie dla portalu Dziennik.pl znany aktor atakował Kościół Katolicki. To nie pierwsze tego rodzaju wystąpienie publiczne Pieczyńskiego. Na początek aktor nazwał obecny rząd „bojówką katolicko-faszystowską, która zaczyna agresywnie rządzić Polską, łamiąc prawo i konstytucję”. Wszystko to - zdaniem aktora - wina Kościoła, który zdołał wniknąć w państwowość, zmuszając polityków do uległości groźbą ekskomuniki.
Artysta zdecydowanie opowiada się za wypowiedzeniem przez Polskę Konkordatu, inaczej nasz kraj będzie chlewem Kościoła.


Zdaniem aktora, Kościół miał podszyć się pod jednego z proroków. Wybrał Chrystusa, „bo miał najlepszy PR” i na tej podstawie wmówił ludziom, że jest on „pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem, a każda zbrodnia w imię Boga jest dozwolona”. Pieczyński przytoczył tu historię ludobójstwa w Ruandzie, „z powodu działalności Kościoła” i ludobójstwa z przeszłości, za które też, a jakże by inaczej, odpowiada Kościół Katolicki, przez 2 tysiące lat nie ponosząc żadnej kary. Zakon jezuitów aktor określił jako „najgorszą nazistowską komórkę.

„Religia idzie ręka w rękę z korporacjami. Zlikwidują każdego człowieka, który im zagrozi” -stwierdza Pieczyński, określając się przeciwnikiem wszelkich religii.
Poza tym padły stwierdzenia w rodzaju „kościelna mafia”. W tych wynurzeniach godnych ucznia ostatniej klasy gimnazjum, który „na złość babci” nie pójdzie do bierzmowania, właśnie przeczytał książkę Richarda Dawkinsa i czuje się najmądrzejszy na świecie, zabrakło chyba tylko sztandarowego argumentu o „paleniu na stosie”.

A co na to ten „straszliwy, zbrodniczy” Kościół Katolicki?
Nic. Co najwyżej modlitwa w intencji aktora.
Jedną z publicznych wypowiedzi Pieczyńskiego skomentował niedawno reżyser Andrzej Saramonowicz:
„Oglądam Krzysztofa Pieczyńskiego, który z błyskiem w oku, jaki znamy u bohaterów romantycznych lub pacjentów oddziałów zamkniętych, mówi o tym, że trzeba rozwiązać Watykan, a obecny papież powinien stanąć przed sądem. Boże, jeszcze raz się powtarza stara prawda, że aktor nie powinien mówić bez reżysera...
Sądząc po mądrościach niektórych aktorów, niekiedy trudno się nie zgodzić...


© JJ
6 września 2016
źródło publikacji: „SKANDALICZNE słowa aktora: Polska jest chlewem Kościoła”
www.fronda.pl





Ilustracja © brak informacji / Wikipedia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2