Ostatnie miesiące nie były korzystne dla wizerunku Ukrainy na Zachodzie. Niepotrzebny kryzys rządowy, który doprowadził do obalenia premiera Arsenija Jaceniuka i jego rządu oznaczał znikomy postęp w zakresie reformy i zwrócenie dużo większej uwagi na ukraińską politykę. Najbardziej doświadczeni w przeprowadzaniu reform ministrowie - Natalie Jaresko, Aivaras Abromavičius, Ołeksij Pawłenko i Andrej Piwowarski - odeszli wraz z Jaceniukiem, a nowi ministrowie obejmujący ich pozycje nie mają takiego samego doświadczenia. Kryzys skłonił nawet Międzynarodowy Fundusz Walutowy do powstrzymania transzy 1,630,000,000 (1 miliard 630 milionów) dolarów pomocy gospodarczej, opóźniając tym samym odzyskanie przez Ukrainę płynności walutowej po zapaści PKB w ciągu ostatnich dwóch lat.
A jednak trzy dni spędzone w Kijowie na spotkaniach z wieloma nowymi i byłymi urzędnikami państwowymi były wystarczające, aby przypomnieć o odwiecznej prawdzie o Ukrainie: że nic nie jest nigdy tak złe (ani tak dobre), jak to z wierzchu może się wydawać. Istnieją jednak przynajmniej cztery powody, aby sądzić, że nowy rząd być może będzie mógł pochwalić się doprowadzeniem do reform.
Po pierwsze, w ciągu kilku tygodniowych dyskusji na temat nowego premiera, sceptycy Wołodymyra Hrojsmana opisywali go jako pełniącego obowiązek prezydenta, swoistą karykaturę prezydentury.
Hrojsman, jako młody burmistrz w Winnicy, zbudował sobie silną reputację jako reformator. Jeszcze na tydzień przed przyjęciem nominacji na premiera odrzucił rekomendacje prezydenta Petro Poroszenki dla pierwszego wicepremiera i niektórych innych stanowisk wyższego szczebla. Hrojsman wyraźnie zasygnalizował wtedy, że jest niezależny.
Wołodymyr Hrojsman |
Drugim czynnikiem wskazującym na korzyść wyboru Hrojsman jest jego wysoce poważana pozycja w Radzie Najwyższej. Jako przewodniczący nawiązał dobre stosunki ze wszystkimi grupami parlamentarzystów, dzięki czemu ma dużo większe szanse przekonania większości parlamentarzystów do swoich celów niż miał to jego poprzednik. Fakt, że kilku nowych ministrów jest również nowicjuszami w Radzie Najwyższej może mieć taki sam skutek, jeśli tylko nowi ministrowie poprą przeprowadzenie reform.
Arsenij Jaceniuk |
Ostatnim powodem do ostrożnego optymizmu jest rola Zachodu i działania MFW na Ukrainie. Biorąc pod uwagę okropne dziedzictwo Związku Radzieckiego i następujących po nim dwudziestu pięciu lat złych rządów, wszelkie reformy niepodległej Ukrainiy jakie następowały od czasu euromajdanu po prostu musiały przejść przez okres wręcz publicznego cyrku, zanim sojusz społeczeństwa obywatelskiego z młodymi reformatorami mógł doprowadzić do przejęcia ważnych, aczkolwiek drugorzędnych stanowisk w Radzie i rządzie, oraz Zachodu do zachęcania do reform na najwyższych szczeblach rządu Ukrainy.
Od pierwszych dni kryzysu MFW postawił sprawę jasno, że nie przekaże trzeciej transzy pieniędzy dopóki Ukraina nie będzie miała nowego rządu. Szokin został usunięty ze stanowiska prokuratora generalnego, a Ukraina zrealizowała wszystkie wymagane czynności w ramach umowy. Ponadto Waszyngton uzależnił przekazania swego miliarda dolarów w pożyczkach gwarantowanych przez rząd USA od uprzedniego spełnienia przez Ukrainę wszystkich zaleceń MFW.
Petro Poroszenko |
Wzrost cen gazu będzie wczesnym wskaźnikiem zaangażowania rządu na rzecz reform. Tym samym są plany przeprowadzenia wielu nowelizacji prawnych wymaganych przez MFW, nad którymi będzie głosowała Rad Najwyższa w tym tygodniu. Głosowanie to będzie również pierwszym testem możliwości premiera - czy jego wpływy w parlamencie są rzeczywiście na tyle silne, aby przekonać do reform zarówno partie pro-rządowe, jak i krnąbrną opozycję.
Właśnie te parlamentarne grupy mniejszościowe oraz nieznaczna, ale podzielona większość, mogą być główną przeszkodą w sprawie reform i fakt ten, niestety, nie napawa zbytnim optymizmem. Tak samo nie napawa optymizmem fakt, że przeciwko obydwu zastępcom prokuratora generalnego związanymi z reformami, Witalijowi Kasko i Dawidowi Sakwarelidze, obecnie prowadzone jest śledztwo. Wskazuje to tylko na powierzchowne przeprowadzanie reform, skoro nawet po usunięciu Szokina nadal żadne realne kroki nie zostały podjęte w celu zreformowania urzędu Prokuratora Generalnego i sądownictwa.
Nawet jeśli dzięki Poroszence nastąpiły na Ukrainie pewne poważniejsze reformy od czasu objęcia przez niego prezydentury, to oczywiste jest, że były one niewystarczające i jest już ostatnia chwila, aby dokonać zmian w tych dwóch najważniejszych instytucjach.
© John E. Herbst
20 kwietnia 2016
źródło publikacji: „Why I’m Optimistic about Ukraine’s New Government”
www.atlanticcouncil.org
20 kwietnia 2016
źródło publikacji: „Why I’m Optimistic about Ukraine’s New Government”
www.atlanticcouncil.org
przekład: © Sunt Facta
Manhattan, 21 kwietnia 2016,
specjalnie dla Ilustrowany Tygodnik Polski:
☞ tiny.cc/itp2
Manhattan, 21 kwietnia 2016,
specjalnie dla Ilustrowany Tygodnik Polski:
☞ tiny.cc/itp2
Tekst oryginalny:
http://www.atlanticcouncil.org/blogs/new-atlanticist/why-i-m-optimistic-about-ukraine-s-new-government
Ilustracje:
fot.1 © brak informacji / Google Images
fot.2-4 © Wikipedia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz