Gdy wybuchła I wojna światowa, 5 listopada 1916 roku w Warszawie ogłoszono akt obu cesarzy (niemieckiego i austro-węgierskiego) zapowiadający powstanie na terenach zabranych Rosji samodzielnego państwa polskiego. Nie było w nim mowy o Wielkopolsce, co Wielkopolanie oczywiście przyjęli z niechęcią. Pomimo stulecia germanizacji jak zawsze przejawiali postawę niechętną Niemcom, a wielu Polaków uchylało się od służby w wojsku niemieckim lub też pozorowało różne choroby. Jednocześnie podczas wojny część polskich drużyn paramilitarnych „Sokół” i „Skaut” przeformowano w grupy „bojowo-niepodległościowe” i w tajemnicy organizowano nowe oraz prowadzono szkolenie wojskowe. Polacy pod niemiecką okupacją po prostu wyczekiwali na odpowiedni moment do rozpoczęcia własnych działań wyzwoleńczych.
Ebert |
Niemiecka ofensywa na froncie zachodnim zakończyła się jednak fiaskiem nie tylko z powodu przyłączenia się USA po stronie Anglii i Francji, ale też z powodu odmowy dalszej walki i braku ducha bojowego wśród wielu żołnierzy niemieckich będących pod wpływem propagandy rosyjskich komunistów. 28 października zbuntowani marynarze niemieccy przejęli kontrolę nad bazą wojskową w Kilonii, rozpoczynając tym samym rewolucję listopadową 1918 roku ("Novemberrevolution"), która szybko ogarnęła prawie wszystkie kraje Rzeszy niemieckiej. Władzę przejął wtedy Friedrich Ebert z SPD (istniejącej do dzisiaj niemieckiej partii socjalistyczno-demokratycznej), a jego rząd i członkowie SPD byli za wskrzeszeniem Polski, ale tylko na terenach znajdujących się wcześniej pod zaborem rosyjskim. O ziemiach w przedwojennych granicach Cesarstwa Niemieckiego, jak Śląsk, Pomorze czy Wielkopolska - nie mogło być żadnych dyskusji. Z takim też przeświadczeniem zwolnili z aresztu w Magdeburgu Józefa Piłsudskiego.
Ostrów, 1918 |
Jan Mertka 1918 |
W tym czasie w całej Wielkopolsce powstawała sieć rad robotników i żołnierzy i komitetów obywatelskich, wkrótce przemianowanych na rady ludowe. Były one wyrazicielami dążeń ludności polskiej. Podobne organizacje tworzyli także Niemcy i Żydzi (w ogromnej większości stojący po stronie Niemców), a prezydentem Poznania po raz pierwszy został Polak, Jarogniew Drwęski. Polacy uzyskali kontrolę nad Komendą Miasta Poznania i dowództwem V Korpusu. Podobne działania Polacy przedsięwzięli w Jarocinie, Kłecku, Pleszewie, Ostrowie i Gnieźnie.
Jednak władze niemieckie, zaniepokojone doniesieniami o rzekomym marszu legionistów Piłsudskiego w kierunku Poznania, postanowiły powołać do życia siły wojskowe mające bronić niemieckie prowincje wschodnie przed „bolszewizmem” i „polskim buntem”. W ten sposób powstały ochotnicze oddziały niemieckiego "Heimatschutz-Ost".
Gdy Wielkopolanie zorganizowali wybory do Rad Ludowych oraz posłów na Polski Sejm Dzielnicowy, przybył do nich wysłannik zaniepokojonego rządu niemieckiego. Polacy próbowali przekonać go o konieczności wprowadzenia równouprawnienia dla Polaków na terenie Prowincji Poznańskiej i zaprzestania przysyłania wojsk "Heimatschutzu" (przemianowanego wkrótce na "Grenzschutz") do Wielkopolski, jednak Niemcy nie chcieli o tym słyszeć i rozmowy utkwiły w martwym punkcie.
Pochód Sejmu Dzielnicowego ulicami Poznania |
Pomimo, że Sejm nie mógł podjąć uchwały o oderwaniu ziem polskich od Niemiec, wyraził on wolę powstania zjednoczonego państwa polskiego z dostępem do morza. W tej sprawie wysłano między innymi telegramy do Georges'a Clemenceau, Thomasa Woodrow Wilsona i Davida Lloyd George'a, po czym 5 grudnia Sejm zawiesił obrady.
Tymczasem do Wielkopolski napływały coraz liczniejsze oddziały Heimatschutzu, oznaczające nic innego, jak przygotowania Niemców do siłowego rozprawienia się z Polakami. Wysłannicy NRL w Warszawie zażądali od rządu polskiego wystosowania ultimatum do rządu niemieckiego i 15 grudnia 1918 rząd w Warszawie zerwał stosunki dyplomatyczne z Niemcami, podczas gdy sytuacja w Wielkopolsce przypominała beczkę prochu czekającą tylko na iskrę aby wybuchnąć.
Wkrótce tą przysłowiową iskrą zapalną stało się przybycie z USA Ignacego Jana Paderewskiego, który tydzień później, 25 grudnia przypłynął do Gdańska z misją załagodzenia sporu pomiędzy Komitetem Narodowym Polskim Romana Dmowskiego a rządem Jędrzeja Moraczewskiego.
Urząd Spraw Zagranicznych Rzeszy niemieckiej chciał zabronić Paderewskiemu wstępu do Poznania, jednak nie mógł mu zabronić podróży z Gdańska przez Ostrów i Łódź do Warszawy (podczas zaborów leżących w dwóch różnych państwach), podróż Paderewskiego musiała więc przebiegać przez Poznań. Nie mogąc przeszkodzić przyjazdowi pociągu wiozącego Paderewskiego do Poznania, już na miejscu próbowali wręczyć mu notę "persona non-grata" - legalny zakaz wstępu do miasta zobowiązujący go do natychmiastowego opuszczenia terenów Rzeszy - ale kordon Polaków ze Straży Ludowej uniemożliwił im wręczenie noty Paderewskiemu, który wysiadł w Poznaniu i legalnie zakwaterował się w hotelu "Bazar". Tam wydano na jego cześć okolicznościowy bankiet, a pod hotelem zebrały się wielkie tłumy Polaków.
Paderewski podczas jednej z przemów jesienią 1918 r. (prawdopodobnie w USA tuż przed przyjazdem do Polski ☞ dyskusja w komentarzach) |
[...] żołnierze niemieccy dotarli do Banku Związku, tu zdarli i znieważyli sztandary angielskie i amerykańskie i tu padł pierwszy strzał do dyrektorów, który na szczęście chybił [...] żołnierze niemieccy rozpoczęli strzelaninę z kierunku Prezydium Policji. Niemcy ustawili tutaj dwa karabiny maszynowe i wśród ogólnego popłochu skonsternowanej ludności rozpoczęli ogień w kierunku „Bazaru”, między innymi w okna, gdzie mieszka Paderewski, złożony niemocą po przebytej na okręcie hiszpance [...]. Ze strony polskiej zrazu nie odpowiadano, usiłowano dojść do jakiegoś porozumienia i uniknąć krwi rozlewu. Gdy jednak strzały nie ustawały, gdy szereg osób odniosło rany, Straż Ludowa poczęła odpowiadać na strzały i zarządziła środki bezpieczeństwa mające chronić przechodniów [...]W odpowiedzi na niemieckie ataki około piątej po południu w okolicach hotelu "Bazar" zebrały się oddziały polskie. Dowódcy polscy w pierwszym rozkazie nakazali zdobycie Prezydium Policji silnie obsadzonego przez Niemców. Walki o ten budynek zakończyły się dopiero w nocy, kiedy to zawarto porozumienie, na mocy którego Niemcy mogli opuścić Prezydium z zachowaniem broni.
(fragment komunikatu Narodowej Rady Ludowej w Poznaniu)
Polacy podjęli walkę o wolność również poza Poznaniem, słusznie uważając, że zdławienie wielu ognisk powstańczych będzie dla Niemców o wiele trudniejsze niż walka w jednym tylko miejscu. Przywódcy z Poznania przekazali na prowincję hasło „Nie należy dłużej czekać”, które natychmiast uruchomiło działania wielkopolskich powstańców w Gnieźnie, Jarocinie, Kórniku, Pleszewie, Śremie, Środzie, Kłecku, Wrześni i innych miejscowościach,
Pociąg pancerny nr.11 "Poznańczyk" |
Tymczasem do niedawnej Republiki Ostrowskiej wjechał polski pociąg pancerny "Poznańczyk" zdobywając Ostrów dla Polski pomimo, że II Rzeczpospolita i Wojsko Polskie oficjalnie nie brały udziału w walce.
Powstanie od samego początku rozprzestrzeniło się w Wielkopolsce z całą siłą i jako pierwsze w historii Polski zakończyło się zwycięstwem Polaków 16 lutego 1919 roku, gdy w Trewirze został podpisany układ przedłużający rozejm z Compiègne między państwami Ententy a Niemcami, który objął również nowo powstały front wielkopolski. Takie rozwiązanie wymusił francuski marszałek Ferdinand Foch, uznając Armię Wielkopolską za wojsko sprzymierzone Ententy.
Przypieczętowaniem krwawo wywalczonej wolności i oficjalnym uznaniem Wielkopolski za część II Rzeczpospolitej było podpisanie Traktatu Wersalskiego 28 czerwca 1919 roku, oficjalnie kończącego I wojną światową i legalizującego powojenne granice. Brało w nim udział 27 zwycięskich państw, a wśród nich nowo odrodzona Polska reprezentowana przez Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego.
Państwa pokonane (Niemcy, Austro-Węgry, Turcja i Bułgaria) nie zostały dopuszczone do konferencji i jako przegranym przedstawiono im tylko traktaty do zaakceptowania.
Rosja również została wykluczona z konferencji i podpisania Traktatu, gdyż nie była już uznawana ani za państwo sojusznicze, ani też zwycięskie. Komunistyczny rząd rosyjski podpisując w 1918 separatystyczny pokój z Niemcami (traktat brzeski) złamał porozumienia sojusznicze i zdradził Ententę, stąd Związek Sowiecki - rozpoczynając swe istnienie od zdrady - przez wiele lat pozostawał pariasem wśród wolnych krajów, ale to już osobna historia...
© DeS
(Digitale Scriptor)
Grudzień 2014
(Digitale Scriptor)
Grudzień 2014
P.S.
Patrząc na ówczesne wydarzenia z perspektywy czasu możemy dzisiaj śmiało stwierdzić, że Polacy prawie po mistrzowsku wykorzystali przejściowe osłabienie swych dwóch odwiecznych wrogów. Jednak, w przeciwieństwie do równie korzystnej dla Polski sytuacji geopolitycznej z początku lat 1990-ch, Polacy w 1918 mieli wśród swoich przywódców całkiem liczne grono nie tylko mądrych polityków, ale i wspaniałych patriotów: Ignacego Jana Paderewskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego, Józefa Piłsudskiego i wielu innych, natomiast przywódcami III Rzeczpospolitej od samego jej początku były - nie bójmy się tego powiedzieć - nie tylko miernoty, ale po prostu zdrajcy: pierwszym prezydentem III RP był Jaruzelski - od 1943 agent sowiecki o pseudonimie "Wolski"; drugim prezydentem został Wałęsa - tajny współpracownik służb bezpieczeństwa komunistów o pseudonimie "Bolek"; trzecim był Kwaśniewski - wieloletni działacz PZPR i wcześniej komunistyczny minister w PRL, który nawet nie ukrywał swych komunistycznych korzeni i sympatii. Dopiero w 2006 roku pierwszym od prawie siedemdziesięciu lat (i do dzisiaj niestety jedynym) prezydentem III RP spoza komunistycznej sitwy został Lech Kaczyński - jednak dogodna dla Polski sytuacja geopolityczna była już wtedy przeszłością, a poza tym wszyscy wiemy, jak skończyła się Jego niedokończona prezydentura. Ale to także osobna historia...
- ☞ ZOBACZ online:
- Republika nadziei (1986) - film fabularny w reż. Z. Kuźmińskiego
- Męskie sprawy (1988) - film fabularny w reż. J. Kidawa-Błońskiego
- Chwała zwycięzcom (2003) - program dokumentalny z cyklu "Sensacje XX wieku"
- Zapomniane powstanie (2008) - fabularyzowany film dokumentalny w reż. K. Magowskiego
Kapitan Stanisław Taczak, dowódca powstania (później generał) W styczniu 1919 dowództwo przejął gen.Józef Dowbor-Muśnicki. |
przybycie Paderewskiego do Poznania |
Powstańcy Poznań, 27 grudnia 1918 |
front wielkopolski, styczeń 1919 |
Wojsko Polskie w Poznaniu, 1919 |
- ZOBACZ TEŻ:
- Powstanie Styczniowe
- Gdzie biją polskie serca: Powstania Śląskie.
- Powstanie Warszawskie
- Polski Kraj Narodowo-Terytorialny
POWYŻSZY ARTYKUŁ ZOSTAŁ PRZYWRÓCONY Z KOPII ZAPASOWYCH, Z TEGO POWODU FORMATOWANIE ARTYKUŁU LUB ILUSTRACJI MOŻE NIE PASOWAĆ DO FORMATU TEGO BLOGU. NIEKTÓRE ILUSTRACJE MOGĄ BYĆ OBECNIE NIEDOSTĘPNE.
UAKTUALNIENIE: 2017-12-01-08:05 /J. (podpis jednej z ilustracji - szczegóły zmian w komentarzach)
Zdjęcie "Paderewski w Poznaniu 27 grudnia 1918" ??
OdpowiedzUsuńPolicjant w amerykańskim mundurze a tak wysokie budynki w poznaniu zaczęły powstawać po II Wojnie Światowej.
Drogi panie Jacku: być może ma pan rację.
UsuńArtykuł został przywrócony z kopii zapasowej, jednak wszystkie oryginalnie zamieszczone w nim ilustracje były już niedostępne i musiałam je ponownie wyszukać w kopiach zbiorów FP888 oraz w sieci i dopasować na podstawie ich podpisów w artykule. Fotografia do której ma pan wątpliwości posiada oryginalną nazwę "IJP-XII-1918" więc uznałam ją za właściwą.
Możliwe jednak, że ma pan rację, jednak nie ze względu na zbyt wysokie budynki: fotografie "Pochód Sejmu Dzielnicowego ulicami Poznania" oraz "Powstańcy - Poznań, 27 grudnia 1918" także pokazują bardzo wysokie budynki w Poznaniu i jako pochodzące z ówczesnej prasy są w 100% dokładne co do dat i miejsca, a więc tak wysokie budynki z całą pewnością istniały w Poznaniu w 1918 roku.
Także mundur mężczyzny w prawym dole kadru, o którym pisze pan jako o przypominającym mundur amerykańskiego policjanta, dużo bardziej pasuje do munduru oficera armii austriackiej ub niemieckiej. Gdyby był to policjant nowojorski, to miałby charakterystyczna dla NYPD "rogatywkę" (przykład: https://goo.gl/By1fHM czwarty od lewej to mundur z tego okresu), natomiast policjant z Chicago miałby jednorzędowy mundur (przykład: https://goo.gl/PBZozD ).
Jednak ponieważ oryginalna fotografia nie posiada dokładnej daty i miejsca, więc możliwe jest, że ma pan rację i nie pochodzi z Poznania, jednak w grudniu 1918 r. pan Paderewski nie przemawiał codziennie na wiecach w wielu miastach i dlatego fotografia ta może pochodzić jedynie z wiecu w Nowym Jorku lub z Poznania.
Serdecznie pozdrawiam, Anna
A szanowny pan nie jest przypadkiem z warszawki? Bo to tylko warszawiacy zawsze dziwują się gdy w centrum innych miast nie widzą krów na pastwisku ;)
UsuńNasz "zamek cysorski" był najwyższym budynkiem na polskich ziemiach już przed I wojną św. i potem w Polsce. Wieża ma 75m wysokości a wasz Prudential miał tylko 66m, więc nawet po usunięciu "czapy" z wieży zaraz po wojnie i tak był nadal najwyższym budynkiem (komuniści chcieli go najpierw rozebrać, ale na szczęście zabrakło im pieniędzy). Dopiero Pałac Kultury był wyższy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Cesarski_w_Poznaniu
W różnych źródłach fotografia ta była różnie podpisywana i jedynie niektóre niemieckie opisy (współczesne) sugerują, że pochodzi z Poznania. W żadnym angielskojęzycznym opisie nie znalazłem informacji, aby pochodziła z Poznania, natomiast jedno ze źródeł podaje informację o Buffalo:
Usuń– Paderewski in Buffalo, NY, 1918 (Paderewski na wiecu w mieście Buffalo w stanie Nowy Jork, USA, 1918)
inne:
– Famous Polish pianist inciting uprising in Greater Poland (Sławny polski pianista podżega do powstania w Wielkopolsce)
Źródła niemieckojęzyczne:
– Paderewski aufreizen antideutschen Aufstand in Dezember 1918 (Paderewski wzywa do antyniemieckiej rebelii w grudniu 1918 r.)
– Paderewski in Posen 1918 (Paderewski w Poznaniu, 1918 r.)
Osobiście skłaniam się ku informacjom, że fotografia pochodzi z USA i najprawdopodobniej z wiecu w Buffalo w 1918 r., gdyż Ignacy Jan Paderewski często tam przebywał, a na początku XX wieku ok. 15-20% mieszkańców miasta stanowili Polacy. Z pewnością nie jest to wiec w Nowym Jorku, jak to ktoś sugerował (brak już wtedy powszechnych w NYC drapaczy chmur).
Oczywiście jest możliwe, że fotografia mimo wszystko pochodzi z Poznania. Na wielu niemieckich forografiach z Poznania z tego okresu widać dużo ośmiopiętrowych budynków, jednak budynki na tej fotografii mają moim zdaniem raczej typowo-amerykański wygląd. Także ważny argumentem przeciw Poznaniowi jest wyraźny brak zimowej odzieży publiczności i samego Paderewskiego. Ubrania wszystkich widocznych osób z pewnością są bardziej odpowiednie na jesień niż na zimowy dzień końca grudnia. Stąd właśnie moja konkluzja, że fotografia musi pochodzić z USA sprzed przyjazdu Paderewskiego do Polski i najprawdopodobniej została zrobiona jesienią 1918 r. w Buffalo.
PR / Tomasz
Ponieważ fotografia oryginalnie zamieszczona w felietonie z podpisem „Paderewski w Poznaniu, 27 grudnia 1918 r.” jest obecnie niemożliwa do odnalezienia (w NAC i innych źródłach istnieje wiele różnych fotografii z przybycia IJP do Poznania), a obecnie zamieszczona w tym miejscu felietonu fotografia jest niepewna co do dnia i miejsca i tylko rok jej wykonania jest znany, dlatego zgodnie z consensusem zmieniłem podpis pod fotografią na:
Usuń„Paderewski podczas jednej z przemów jesienią 1918 r.”
Janusz
(moderator)
Fotografia ta i inne z tego wystąpienia znajduję sie w zbiorach amerykańskiego Library of Congress. Choć nie ma opisu pod zdjęciem o którym tu mowa, to jest opis pod zdjęciem na którym Paderewski siedzi i coś pisze. Zdjęcie jest opisane następująco: Fotografia przedstawia pianistę i kompozytora Ignacego Jana Paderewskiego siedzącym przy stole z żoną Heleną (stojącą) w "Dniu Polskim" w City Hall Park (Parku Ratuszowym) w Nowym Jorku 24 kwietnia 1918r. Paderewski był głównym mówcą na spotkaniu obok Liberty Bell (Dzwonu wolności) gdzie promował Liberty Bonds (obligacje wojenne sprzedawane podczas 1 wojny światowej). (Źródło: New- York Tribune, 25 kwiecień, rok 1918).
OdpowiedzUsuńZdjęcia z tego wydarzenia i z innych, można znaleźć tu: https://www.loc.gov/photos/?q=paderewski
NB. Pochodzę z Buffalo, Panie Tomaszu ;)
NB. 2: Jest tu ulica o nazwie Paderewski Drive.
Andrzej Gołębiowski
PolishProgram.com