Jest jednym z najbardziej charakterystycznych aktorów polskiej sceny. Absolwent warszawskiej PWST.
Po raz pierwszy na ekranie widzowie mogli go zobaczyć w jednym z odcinków "Czterdziestolatka" pt. "Karta ze Spitsbergenu, czyli oczarowanie". Wraz z Krzysztofem Majchrzakiem stworzyli tam role przezabawnych inżynierów dowcipnisiów. Jego dar rozśmieszania innych sprawił, że zagrał w wielu wspaniałych polskich komediach.
Krytykę i widzów zachwycił doskonałą kreacją Longinusa Podbipięty w polskiej superprodukcji "Ogniem i mieczem".
- Moje podejście do zawodu pozbawione jest furii, pazerności i pasji. Chyba nigdy nie osiągnę takich szczytów jak ci, którzy oprócz talentu wyróżniają się jeszcze zachłannością. Nie będę nawet próbował - powiedział.
Na scenę był "skazany" - jego dziadkowie poznali się uczestnicząc w amatorskim przedstawieniu (babcia grała a dziadek był suflerem), jego wujem jest znakomity Jan Kobuszewski, a ciotką Hanna Zembrzuska. Wiktor Zborowski ożenił się również z aktorką - Marią Winiarską.
Zborowski ukończył Wydział Aktorski warszawskiej PWST w 1973 roku i po studiach grał w takich warszawskich teatrach jak: Narodowy, Ateneum, Kwadrat, a ostatnio w teatrze muzycznym Roma. Współpracował tam z takimi znakomitościami sceny jak m.in. : Adam Hanuszkiewicz, Janusz Warmiński, Gustaw Holoubek.
Pierwsza znacząca rola filmowa to Haber w "CK Dezerterach" (1985). Potem zagrał między innymi w popularnych komediach: "Kogiel mogiel" (1988) i "Galimatias czyli Kogiel Mogiel 2" (1989) Romana Załuskiego, w "Sztuce kochania" (1989) i "Kuchni polskiej" (1991-1993) Jacka Bromskiego, "Goodbye Rockefeler" (1993) Waldemara Szarka oraz w "Darmozjadzie Polskim" (1997) i "O dwóch takich co nic nie ukradli" (1999) Łukasza Wylężałka.
Wystąpił również w dwóch polskich superprodukcjach: w "Ogniem i mieczem" (1999) w reżyserii Jerzego Hoffmana Wiktor Zborowski wcielił się w Longinusa Podbipiętę i jak mówił reżyser:
- Rolą Podbipięty zrobił nam wszystkim wielki prezent. Wiktor zewnętrznie podobny jest do Sienkiewiczowskiego bohatera, jeśli zaś chodzi o osobowość, jest jego całkowitym przeciwieństwem. Zdaniem Zagłoby Podbipięta obdarzony jest wszelkimi cechami poza dowcipem i inteligencją. U Zborowskiego te właśnie cechy są dominujące. Jest tryskającym gejzerem humoru. Choć wcale nie sprawia takiego wrażenia.
Drugą polską superprodukcją, w której wziął udział była nakręcona w 2003 roku przez Jerzego Hoffmana "Starą baśń: Kiedy słońce było bogiem". Film został nakręcony na podstawie powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego. Wiktor Zborowski zagrał tam rolę Wikinga Tłumacza.
W ostatnim czasie występował także gościnnie w serialach telewizyjnych - zaczęło się od "Klanu" (1997), potem były "Przeprowadzki" (2000-2001), "13. posterunek" (2000), a w końcu "Kryminalni" (2004-2005).
Nie można też nie wspomnieć o znakomitym dorobku dubbingowym Wiktora Zborowskiego. Aktor użyczał swojego głosu takim postaciom jak: Mufasa w obu częściach "Króla Lwa"(1994 i 1998), Victora w "Dzwonniku z Notre Dame" (1996) oraz Obeliksowi w "Asterix i Obelix kontra cezar (1999) oraz "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra" (2002).
Pomimo dużej aktywności zawodowej Wiktor Zborowski stara się jak najczęściej grywać w golfa i łowić ryby.
Wśród znajomych sławne jest także jego niepospolite poczucie humoru.
FilmyPolskie888
www.tiny.cc/fp888
Styczeń 2013
☞ Obecnie dostępne pozycje w Repozytorium
☞ IMDb (j. angielski)
☞ Wikipedia (j. polski)
☞ Filmografia (j. polski)
Przy piwie - Wiktor Zborowski mówi o swoim podejściu do życia, oraz powodach, dla których zamienił karierę sportowca na aktorstwo.
ARTYKUŁ PRZYWRÓCONY Z KOPII ZAPASOWYCH, Z TEGO POWODU ORYGINALNY FORMAT ARTYKUŁU MOŻE NIE PASOWAĆ DO FORMATU OBECNEGO BLOGU. NIEKTÓRE ILUSTRACJE MOGĄ BYĆ OBECNIE NIEDOSTĘPNE, A LINKI MOGĄ BYĆ NIEAKTUALNE.
a dla mnie jego humor jest potwornie sztuczny i pospolity, w jego rolach jest za duzo "teatru", np. żyd grany przez niego jest bardziej żydowski niz prawdziwy Icek, a ksiądz bardziej "księżowski" niz prawdziwy ksiądz
OdpowiedzUsuńPan Zborowski ma świetny głos!
OdpowiedzUsuń