Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Muzułmańscy „uchodźcy” zasługują tylko na pogardę

Z racji swego zawodu widziałam w swym życiu wiele migracji w ostatnim dwudziestoleciu. Od wielkiej (jak na tamte lata) fali uchodźców z ogarniętych wojną terenów dawnej Jugosławii, aż po obecny najazd Europy przez tak zwanych „uchodźców” z Syrii.
Od razu też wyjaśniam, dlaczego nie uważam tych muzułmańskich 20- i 30-dziestolatków za uchodźców.
Otóż w każdym przypadku migracji spowodowanej wojną na danym terenie, największą część uchodźców zawsze stanowiły kobiety i dzieci. Mężczyźni zawsze stanowili mniejszość, a w tej mniejszości przeważali starsi i nastolatki. Młodzi mężczyźni zawsze byli wśród nich naprawdę nieliczni i rzadko kiedy stanowili 20% grup jakichkolwiek uchodźców. Dlatego widząc na własne oczy obecnych tzw. „uchodźców syryjskich” lądujących na Lesbos czy przedzierających się przez Węgry, wśród których młodzi mężczyźni stanowią ogromną większość, przekraczającą 80% i więcej, od razu zrozumiałam, że ci ludzie nie mają nic wspólnego z uchodźcami.

Politycznie poprawne media wszędzie przedstawiają nam wypaczone obrazy z tego najazdu: za każdym razem widzimy obrazy wzbudzające współczucie, obrazy zmęczonych kobiet i przerażonych dzieci,  podczas gdy rzeczywistość jest taka, że aby sfotografować ową kobietę z dziećmi reporterzy muszą się dobrze naszukać w tłumie „uchodźców” i jeszcze więcej napracować nad ich właściwym skadrowaniem tak, aby nie było widać, że jest to pojedyncza rodzina rzeczywistych uchodźców zagubiona wśród hord pozostałych „uchodźców”. Stąd też większość pokazywanych w telewizji obrazów pochodzi z ośrodków dla uchodźców, gdzie rodziny z dziećmi zawsze grupują się razem. Filmując i pokazując najczęściej tylko takie grupy rodzin, reporterzy fałszują w ten sposób rzeczywistość i nie pokazują widzom, że pozostałe 80%-90% ludzi przebywających w tym samym ośrodku to w rzeczywistości sami młodzi muzułmańscy mężczyźni nie mający z tymi uchodźcami nic wspólnego.
Być może właśnie stąd bierze się głupota wielu Europejczyków protestujących przeciwko tym, którzy są przeciwni przyjmowaniu takich „uchodźców”. Nie wiem i nawet nie obchodzi mnie to. Ten, kto wierzy w to, co pokazują mu w telewizji, jest po prostu głupcem i w pełni zasługuje na taki los, jaki mądrzejsi od niego cwaniacy mu zgotują.

Wszystkie poprzednie fale uchodźców składały się w większości z kobiet, dzieci i starców z oczywistego powodu: ich mężczyźni zwykle pozostawali na miejscu, aby walczyć o swój kraj. Tak było z uchodźcami z każdej ze stron konfliktu w dawnej Jugosławii i tak samo było też z muzułmańskimi uchodźcami z Czeczenii, aby przypomnieć tu 2 największe fale europejskich uchodźców ostatniego ćwierćwiecza.
Tak nie jest w przypadku obecnych „uchodźców” z Syrii.
Jeśli nawet założymy, że są to rzeczywiście uchodźcy, to po tak liczebnej grupie młodych mężczyzn wśród nich musimy w takim razie przyjąć, że mężczyźni ci haniebnie pozostawili w swym kraju kobiety i dzieci po to, aby to one za nich walczyły o wolność dla ich własnego kraju. I właśnie dlatego wszyscy ci „uchodźcy” zasługują na pogardę.

W ogarniętej wojną Czeczenii widziałam, jak głodna rodzina gotowała puszkę rosyjskiej tuszonki (tłustej wieprzowiny). Na moje zdziwienie wyjaśniono mi, że w przypadku braku jakiegokolwiek pokarmu Islam jak najbardziej dopuszcza spożywanie „nieczystych” zwierząt (za jakie Muzułmanie uważają świnie). Stąd wiem, że hordy syryjskich „uchodźców” domagające się np. potraw „halal” (sporządzonych według reguł muzułmańskich) i rzucające wieprzowymi potrawami w twarze ich dobroczyńców są po prostu oszustami. Ci ludzie nie są głodni.
Ogromna większość z nich przybywa do Europy tylko w jednym celu: wykorzystać naszą naiwność, wykorzystać nasze normy społeczne i nasze usługi socjalne.
Dlatego zasługują tylko na pogardę i traktowanie ich niczym najeźdźców, którymi są w rzeczywistości.

Dopóki my, Europejczycy, będziemy traktować ich na równi z naszymi własnymi obywatelami, dopóty oni będą nas w ten sposób wykorzystywać. A gdy już wystarczająco duża część Europejczyków zmądrzeje do tego stopnia, aby zacząć zmieniać prawa i więcej nie traktować takich „uchodźców” na równi z własnymi obywatelami (a w takim kierunku zmierza większość krajów Europy), oni z pewnością użyją kolejnej naszej głupoty przeciw nam: politycznej poprawności.
Będą głośno krzyczeć o „niesprawiedliwym traktowaniu” lub wręcz o „rasiźmie”...
Tak więc dopóki my, Europejczycy, będziemy utrzymywali fikcję politycznej poprawności w naszych krajach, dopóty oni będą ją wykorzystywać przeciw nam.
Nie bójmy się więc mówić i pisać otwarcie o kłamstwach i oszustwach., albowiem dopóki my będziemy cicho siedzieć i nie reagować, oni będą to z pewnością wykorzystywali przeciw nam, włącznie z naszym milczeniem.

Poczytajcie fora internetowe, strony na fejsbuku, sekcje komentarzy głównych mediów, a przede wszystkim piszcie tam. Wyrażajcie swoje zdanie. My - którzy nie chcemy muzułmańskich najeźdźców u siebie - jesteśmy naprawdę większością, a jednak mendy od politycznie-poprawnej propagandy i głupcy pomagający im nieświadomie są jedynymi, których słyszymy, widzimy i czytamy w głównych mediach. A przecież oni są naprawdę mniejszością w każdym europejskim społeczeństwie!
Jednak my, większość, nadal milczymy i dlatego nasze zdania i nasza wola są ignorowane.
Otwórzmy więc buzie i okażmy nasze zdanie. Wszędzie!
Nadszedł już czas aby pogonić polit-poprawną mniejszość i przywrócić demokrację w całej Europie. Demokracja oznacza przecież rządy zgodne z wolą większości.



© Imię i nazwisko
do wiadomości redakcji
Ilustrowany Tygodnik Polski / www.tiny.cc/itp2





Notatka:
Tekst nadesłany pocztą elektroniczną. Ilustracje pochodzą od redakcji. Tytuł oryginalny: „Wyjaśnijmy sobie kilka spraw” (zmieniony przez redakcję).
fot.1 © Hassan Baber
fot.2 © Ilustrowany Tygodnik Polski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2