Jednak zanim do tego doszło, Brytyjczyk John Logie Baird, który od dłuższego czasu pracował nad wykorzystaniem „dysku Nipkowa” do transmisji ruchomych obrazków, musiał pokonać wiele przeszkód - od technicznych po... społeczne.
Gdy zjawił się w redakcji „Ekspresu Codziennego” (Daily Express) pragnąc zaprosić reportera z tej popularnej wówczas gazety na swój pokaz, po pewnym czasie usłyszał:
- Niech ktoś w końcu zejdzie do poczekalni i pogoni tego lunatyka twierdzącego, że ma maszynę do oglądania obrazu na odległość!
Współczesny pokaz działającego telewizora Bairda
Jednak nie wszyskie redakcje uznały jego informacje o stworzeniu takiej maszyny za „fantazje lunatyka” (słowem lunatyk określano wówczas świrów) i na pokazie pojawiło się jednak kilku reporterów z pomniejszych czasopism. Aczkolwiek nikt wtedy jeszcze nie zdawał sobie z tego sprawy, to oni mieli zaszczyt ogłosić społeczeństwu powstanie największego do dzisiaj medium.
Dwa dni później w gazecie Times pojawiła się wzmianka o pokazie. Jej reporter tymi słowami opisał to wydarzenie:
Przesłany obraz był słaby i często rozmyty, ale wystarczający aby uznać, że używając „telewizora” - jak nazwał swoje urządzenie pan Baird - jest możliwe przesyłanie obrazów na odległość z wieloma szczegółami odzwierciedlającymi ruch, takimi jak zmiany mimiki twarzy.
Nie jest jednak pewne, czy i w jakim stopniu dalszy rozwój systemu pana Bairda będzie miał praktyczne zastosowania.
Fotografia obrazu telewizyjnego podczas pokazu 26 stycznia1926 |
Założona przez niego Baird Television Development Company (Towarzystwo Rozwoju Telewizji Bairda) wkrótce umożliwiła pierwszy międzykontynentalny przekaz telewizyjny kablem telefonicznym przez Atlantyk, pierwszą transmisję (kablową) wydarzeń na żywo z derby w Epsom i inne.
John Logie Baird w 1928 roku powrócił do swej Alma Mater w Glasgow na wykład o swym wynalazku dla studentów i członków Stowarzyszenia Inżynierów.
Podczas swej przemowy po raz pierwszy użył publicznie słowa „telewizja” (television) do określenia swego systemu. Słowo przyjęło się prawie natychmiast nie tylko w krajach anglojęzycznych, i tak do dzisiaj za panem Baird'em większość ludzi mówi telewizor czy telewizja, pomimo, że „mechaniczna” telewizja już kilka lat później była przeżytkiem i została zastąpiona telewizją „elektroniczną” - jednak nazewnictwo i pomysł pozostały te same...
© Sunt Facta
26 stycznia 2016, Manhattan, USA
specjalnie dla: Ilustrowany Tygodnik Polski
☞ tiny.cc/itp2
specjalnie dla: Ilustrowany Tygodnik Polski
☞ tiny.cc/itp2
John Logie Baird podczas transmisji obrazu twarzy kukiełek
Notatka:
Tekst nadesłany pocztą elektroniczną. Ilustracje pochodzą od redakcji.
fot.1 domena publiczna / Ilustrowany Tygodnik Polski
fot.2 © Baird Television / www.bairdtelevision.com
fot.3 domena publiczna / Orrin Dunlap Jr.
wideo © TelevisionDk / youtube
Nie tłumaczy się nazw własnych. „Ekspresu Codziennego” (Daily Express)
OdpowiedzUsuń