http://nowahistoria.interia.pl/kartka-z-kalendarza/news-28-maja-1992-r-uchwala-lustracyjna,nId,1825263
została zgłoszona dlatego, że przedtem był w Sejmie prezydent Izraela, śp.Chaim Herzog, i zaprosił na obiad przywódców (nie wiadomo dlaczego...) UD, a UD to była partia intelektualistów – czyli: bez kierownictwa - stado baranów.
Wypatrzyłem ten szczególny moment, napisaliśmy tę Uchwałę w 5 minut na kolanie (zapomnieliśmy o zlustrowaniu w pierwszej kolejności sędziów TK!!) – i udało się.
Uchwała przeszła dzięki temu, że część UD wyszła z sali, część zagłosowała przeciw, część się wstrzymała, część głosowała za – a SdRP (forma przejściowa między PZPR, a SLD) wstrzymała się od głosu nie zrywając quorum (na nagraniu widać, że część posłów SdRP biła brawo; wychodzili ze słusznego założenia, że Tajni Współpracownicy będą przecież wśród opozycji, a nie w szeregach PZPR)
Uchwała nie była konsultowana z nikim z ówczesnego „rządu” (jedynie dwa razy, miesiąc i dwa miesiące przedtem, pytałem Antoniego Macierewicza, co z lustracją – i otrzymywałem odpowiedzi w najlepszym macierewiczowskim stylu, że „wszystko jest do lustracji przygotowane”), była dla wszystkich całkowitym zaskoczeniem. Tylko dlatego przeszła. Najsilniejsze poparcie zgłosiły KPN i ZChN – ich przywódcy, będący TW, nie mieli jak powstrzymać swoich posłów.
Antoni Macierewicz Uchwały nie wykonał (proszę zobaczyć Jego minę, gdy Uchwała przeszła!). Nie ujawnił TW wśród sędziów, prokuratorów i wojewodów (najprawdopodobniej MSW po prostu nie było gotowe do lustracji), asekuracyjnie napisał, że nie jest to lista TW lecz „lista zasobów archiwalnych MSW”, ale (co najważniejsze): ujawnił tylko nieważnych TW: tych, którzy już nie pracowali dla służb III RP – a 80%, tych najważniejszych, nadal pracowało...
I pracuje.
Po czym „rząd” obalono (tu film „Nocna Zmiana”: https://www.youtube.com/watch?v=hu1a3xT9db0 ). Wstrzymaliśmy się (co nie miało żadnego znaczenia, poza demonstracyjnym) od głosu, bo wprawdzie ów „rząd” był nieudolny (nie robił NIC, przez pół roku nawet ustawy lustracyjnej nie zdołał napisać; pewno nie chciał, bo to robota na dwa dni) ale głupio było głosować za jego obaleniem... Nowy „rząd” oczywiście uchwały nie wykonywał, w czym pomogli mu TW ukryci w Trybunale Konstytucyjnym. Z jego składu:
panie Maria Łabor-Soroka i Janina Zakrzewska, pp.Czesław Bakalarski, Tomasz Dybowski, Kazimierz Działocha, Henryk Groszyk, Wojciech Łączkowski, Remigiusz Orzechowski, Mieczysław Tyczka (przewodniczący) i Andrzej Zoll (sprawozdawca) – tylko p.prof.Wojciech Łączkowski zgłosił votum separatum, gdy TK wydał nonsensowne orzeczenie uznające uchwałę za „sprzeczną z prawem”. TK w ogóle nie miał upraprawnień, by oceniać uchwał (a tylko ustawy) – i słusznie, bo uchwała nie może być sprzeczna z prawem z samej zasady: uchwała nie zmienia prawa, tylko wzywa do zrobienia czegoś. Jednak TK "uznał się" za uprawniony, a "rząd" skwapliwie się do tego zastosował.
Natomiast wykonanie uchwały może być sprzeczne z prawem – i byłoby.
Na miejscu Antoniego Macierewicza wykonałbym więc Uchwałę w całości – po czym zgłosiłbym się do Prokuratury oznajmiając, że „Złamałem prawo, a na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że prosił mnie o to Sejm...” Może bym dostał 10 lat - a może zostałbym bohaterem? Nie wiem...
Niestety: Antoni Macierewicz wolał Uchwały nie wykonać – i, co więcej, bezczelnie twierdzi, że ją wykonał!
Ntt. udzielałem niedawno wywiadów TVP i PR (nie wiem, co z nimi). Tu linki do tekstów ntt.:
[w oryginale brak w tym miejscu wspomnianych przez Autora linków - Red.]
© Janusz Korwin–Mikke
28 maja 2017
źródło publikacji:
www.korwin-mikke.pl
28 maja 2017
źródło publikacji:
www.korwin-mikke.pl
Ilustracja © brak informacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz