Ujawnienie kolejnego, publicznie emitowanego oszustwa w sondażu TVN, który (oczywiście! bo jakżeby inaczej?) miał ponownie na celu jedynie podniesienie popularności tzw. Platformy Oszustów poprzez dodanie im kilku, a być może i kilkunastu punktów procentowych w wynikach ichniej ankiety, a zarazem odjęcie tychże punktów PiS–owi w tym samym sondażu, przy jednoczesnym braku partii ludowców (*SL) i dziwnym niezsumowywaniu się wyników tego pseudosondażu, to przecież dokładnie taka sama zagrywka medialna jak absolutnie wszystkie poprzednie wyniki tzw. sondaży publikowanych w TVN.
Chyba nie muszę przypominać nikomu największego kłamstwa tzw. sondaży TVN, gdy podczas wyborów prezydenckich Bul-Komorusek miał prowadzić przed Andrzejem Dudą aż kilkunastoma procentami, prawda?
W wynikach wszelkich sondaży zawsze istnieje tzw. margines błędu statystycznego, jednak trzeba być naprawdę idiotą, aby wierzyć w kilkunastoprocentowe błędy statystyczne (lub być członkiem Partii Oszustów lub kropka Nieuków, ewentualnie czytelnikiem bądź też redaktorem Gówna Wyborczego, TVN czy innej sprzedajnej k***y medialnej).
Czy znacie Państwo chociaż jeden sondaż/ankietę opublikowaną przez TVN w ostatniej dekadzie, którego wszystkie prognozy/wyniki mieściły się w granicach dopuszczalnego błędu statystycznego? NIE MA ANI JEDNEGO TAKIEGO SONDAŻU, a z pewnością w ostatniej dekadzie takiego nie było. Dlaczego? To bardzo proste.
Zależnie od próbki – czyli ilości ankietowanych osób – margines błędu nie może przekraczać 0,5%-1%; jeżeli margines błędu jest wyższy od 1% (np. z uwagi na niską ilość ankietowanych osób) to nie jest to już żaden sondaż/ankieta, lecz zwykła agitka propagandowa składająca się z wyników „sondażu” przeprowadzonego w odpowiednio dobranej „próbce” ankietowanych osób. A dokładnie tak właśnie działają te wszystkie śmiechu warte „sondaże” przeprowadzane dla TVN, GW, i tym podobnych szujni medialnych (nie sprawdzałem nigdy, gdyż mam ichnie „sondaże” dość głęboko pewnej części ciała, jednak jestem wręcz przekonany, że wszystkie z nich były przeprowadzane przez agencje/spółki/biura/ludzi należących do do tej samej sitwy kolesi z korzeniami sięgającymi jeszcze WSI, a może nawet PRL–owskiej eSBecji).
Gdyby w TVN pokazano coś ucziwego – to wtedy moglibyśmy się tym zająć i spadać z krzeseł i foteli (z wrażenia). Natomiast przyłapanie notorycznych łgarzy na kolejnym kłamstwie to przecież żaden ńus (nius/news/ńjufs/jak kto woli).
Już o wiele większym ńusem od kolejnej śmierdzącej fałszywki/agitki – udającej kolejny sondaż opinii publicznej – ponownie publikowanej (z uporem maniaka!) przez równie uczciwych co ich sondaże propagandzistów udających dziennikarzy z TVN–u jest np. złowrogie milczenie GłupEtru od ponad tygodnia. I to jest dopiero jakiś ważniejszy ńus ze strony tzw. „opozycji”, jakże ważny także dla strony obecnie „rządzącej” – bo przecież gdy GłupEtru milczy, to setki prawicowych satyryków i rysowników nie zarabia na chleb, a internet wręcz staje niczym Ból–Komorusek na krześle parlamentu japońskiego i takoż samo kwiczy, nie wiadomo tylko, czy z rozpaczy, czy też ze szczęścia.
Dlatego bójmy się! Albowiem długotrwałe milczenie wiecznie kłapiącego paszczą głupca raczej nie wróży niczego dobrego...
© DeS
(Digitale Scriptor)
27 kwietnia 2017
specjalnie dla: Ilustrowany Tygodnik Polski ☞ tiny.cc/itp2
(Digitale Scriptor)
27 kwietnia 2017
specjalnie dla: Ilustrowany Tygodnik Polski ☞ tiny.cc/itp2
Ilustracja © DeS
Próbują napompować sondaże dla .N bo petrogłup już niżej spaść nie może, a jest im nadal potrzebny. Zwykła agitka pod postacią sondażu. Rzeczywiście nic nowego . . .
OdpowiedzUsuńpetrogłup zamilkł bo jest już skończony
OdpowiedzUsuńTylko chwilowo. Cnowu szczeka i wupluwa z siebie różne mądrości
Usuń