„Uchodźcy” przybywający do Grecji na pokładzie przemytniczych łodzi otrzymują „Podręcznik imigranta” wypełniony szczegółowymi informacjami, mapami, numerami telefonów i poradami jak przemieszczać się przez Europę.
„Podręcznik” napisany jest w języku arabskim i zawiera numery telefonów do organizacji pomagających tzw. „uchodźcom” w pokonaniu przeszkód podczas niebezpiecznej podróży, takich jak Czerwony Krzyż czy UNHCR (urzędu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców). Wśród wielu innych wymienionych w broszurze organizacji znajduje się także „WatchTheMed - Alarmphone” (skrót od Straż Śródziemnomorska - Numer Alarmowy) oraz „w2eu”, co w skrócie oznacza "Witamy w Europie" (z angielskiego "Welcome to Europe").
Sonia, która nie chciała podać swego nazwiska i jest wolontariuszką z „WatchTheMed”, powiedziała nam:
- Aktywiści z naszej organizacji rozprowadzają te „Podręczniki” za darmo poprzez sieć naszych przedstawicielstw w Turcji. Jest on także rozdawany uchodźcom już po stronie europejskiej, gdy tylko dobijają do brzegów Wysp Egejskich, w Atenach i innych miastach w Grecji.
Dodała też, że wiele innych broszur, jak np. dotyczące bezpieczeństwa podczas podróży morskiej, jest rozdawanych wśród potencjalnych „uchodźców” jeszcze zanim zdecydują się na pokonanie Morza Śródziemnego w celu dotarcia do Europy. W „podręczniku” znalezionym przez reportera Sky News jest także wymieniony numer całodobowej linii alarmowej obsługiwanej przez wolontariuszy, których zadaniem jest - po otrzymaniu zgłoszenia o zagrożeniu życia - natychmiastowe zaalarmowanie odpowiednich służb granicznych w krajach europejskich.
- Pytamy o informacje takie jak np. ile osób jest na łodzi. W przypadku zagrożenia życia to my jesteśmy ich linią ratunkową. Oni i tak będą próbować [dostać się do Europy - red.], więc chyba jest lepiej, jeśli udzielamy im porad [jak dokonać tego w bezpieczny sposób - red.] - dodała Sonia.
Jako jedna z wielu wolontariuszek z „WatchTheMed”, biegle władająca arabskim Sonia odbiera telefony w swym własnym domu w Austrii.
- Jesteśmy dużą grupą, składającą się z przynajmniej 100 samych wolontariuszy. Nasza organizacja działa w całej Europie oraz w północnej Afryce. - powiedziała.
Kieszonkowy „Podręcznik imigranta” zawiera pomocne mapy Europy z wyszczególnionymi terenami do których z reguły przybijają łodzie wypełnione tzw. „uchodźcami”.
Wszystkie znane „miejsca odosobnienia, przyjęcia i rejestracji uchodźców” zaznaczone są w nim na czerwono.
Na tylnej okładce „Podręcznika”umieszczono fotografie skąpnych w słońcu wysp greckich, głównych portów na Lesbos i Mitilini, oraz uśmiechniętego mężczyzny z podpisem:
„Gdy wylądowałem na brzegu Mitilini zrozumiałem, że nie jestem już dzieckiem”.
Witryna internetowa „w2eu” stwierdza wręcz w nagłówku:
„Zapraszamy wszystkich podróżnych do ich trudnej wyprawy i życzymy Wam wszystkim sukcesu – ponieważ swoboda przemieszczania się jest prawem każdego człowieka!” ("We welcome all travellers on their difficult trip and wish you all a good journey - because freedom of movement is everybody's right!").Dalej pada stwierdzenie, że celem i zadaniem „w2eu” jest zapewnienie kontaktów i doradztwo dla uchodźców i migrantów: „Na zewnętrznych granicach Europy ludziom odmawia się wjazdu, są więzieni i deportowani... Niemniej ludzie jednak przybywają, a w2eu wspiera Was, którzy przyjeżdżacie do Europy w waszej walce o lepsze życie” ("At the outer borders of Europe, people are refused entry, they are imprisoned and deported... Nevertheless people are coming. W2eu.info is supporting you who come to Europe in your struggle for a better life").
© Jonathan Samuels
13 września 2015
Tłumaczenie: tiny.cc/itp2
Artykuł oryginalny opublikowano w news.sky.com
Tłumaczenie: tiny.cc/itp2
Artykuł oryginalny opublikowano w news.sky.com
"Sky Finds 'Handbook' For EU-Bound Migrants"
"Reporter stacji Sky News natrafia na 'podręcznik' dla migrantów podążających do krajów Unii Europejskiej"
(oryginalne źródło, wideo w j. angielskim; kliknij przycisk napisów i wybierz polskie auto-tłumaczenie)
Notatka: wszystkie ilustracje pochodzą od redakcji.
Fotografia: © 2015 Sky News
Fotografia: © 2015 Sky News
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz