Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Krauze, Krzysztof

W Wigilię 2014 r. odszedł od nas w wieku zaledwie 61 lat twórca filmów dokumentalnych i fabularnych, wielokrotnie nagradzany na polskich i zagranicznych festiwalach operator, reżyser i scenarzysta filmowy, pan Krzysztof Krauze. Po filmach „Dług”, „Mój Nikifor”, „Plac Zbawiciela” obwołano go najlepszym reżyserem pokolenia.

        Urodził się 2 kwietnia 1953 roku w Warszawie. Był synem warszawskiego adwokata i znanej wówczas aktorki teatralnej i filmowej, Krystyny Karkowskiej.
Po raz pierwszy ożenił się, gdy miał 21 lat; dziewczyna była świetna, inteligentna, pogodna. Skończyła fizykę, on studiował na wydziale operatorskim w Łódzkiej Szkole Filmowej. Małżeństwo rozpadło się po dziewięciu miesiącach.
– Właściwie nie wiem dlaczego. – powiedział w wywiadzie – Może nie chciałem jej sobą unieszczęśliwiać. Byłem wtedy strasznie zapatrzony w siebie. Pamiętam, że w momencie ślubu, jakoś tak beznadziejnie pomyślałem, że to nie może się udać, bo ona jest ode mnie trzy lata starsza...

W filmie „Opis obyczajów” (1972)
Studiował na Wydziale Operatorskim łódzkiej „filmówki”, jednak od początku myślał przede wszystkim o zawodzie reżysera.
Dyplom uczelni otrzymał w 1978 roku, w tym samym czasie wiążąc się ze Studiem Małych Form Filmowych SE-MA-FOR w Łodzi. Jego kombinowane, animowano-aktorskie krótkometrażówki od początku były świetnie przyjmowane na festiwalach i przeglądach: „Deklinacja” przyniosła mu ważne laury w konkursie międzynarodowym Krakowskiego Festiwalu Filmowego (1980), a „Dwa listy” i pastiszowe „Praktyczne wskazówki dla zbieraczy motyli” – nagrody na przeglądzie Młodzi za i przed Kamerą w Białymstoku (1979-80).

Na początku lat 1980-tych, wraz z ówczesną żoną, Ewą Sałacką czasowo wyemigrował z kraju – do Wiednia, później do Paryża. Po powrocie związał się ze Studiem im. Karola Irzykowskiego (1983-85), dla którego zrealizował m.in. głośny dokument „Jest”, opowiadający o mieszkańcach wsi Zbrosza Duża, zmierzających na spotkanie z Janem Pawłem II podczas jego drugiej pielgrzymki do Polski. Film przyniósł mu II Nagrodę na przeglądzie Młode Kino Polskie w Gdańsku (w kategorii filmu krótkiego), nagrodę „Kultury” w Paryżu oraz nagrodę kulturalną Solidarności.

Ten właśnie film stał się dla niego przepustką, by związać się ze słynnym Zespołem Filmowym TOR, kierowanym przez Krzysztofa Zanussiego i Krzysztofa Kieślowskiego. Trzy lata później zadebiutował tam obyczajowym obrazem „Nowy Jork – czwarta rano” (1988).
Swoim debiutem Krauze wyprzedził modę na romantyczne komedie, która w Polsce narodziła się dopiero lata później. Film kończy się happy endem, spełniają się marzenia, bardzo dobrze oddany jest klimat polskiej prowincji. Publiczność odebrała film z aplauzem, zaś jego reżyser dostał nagrodę za najlepszy debiut fabularny na festiwalu w Gdyni.
Krzysztof Krauze uznał jednak swój film za totalną klapę, której do dziś nie zaakceptował.
– Myślałem, że źle napisałem scenariusz, zła była obsada, ale błąd tkwił we mnie – powiedział. Dla części filmowego środowiska, na którego uznaniu zależało mu najbardziej, to nie był debiut na miarę tamtych czasów. W Polsce końca lat 1980-ch, przy pozornym marazmie, gdy aż gotowało się od dyskusji na temat przyszłości kraju, wirowało od nadziei i obaw - on wystartował z nastrojową komedią.
Być może dlatego na kolejny pełnometrażowy obraz widzowie musieli czekać aż 8 lat.

W międzyczasie realizował filmy reklamowe i dokumenty (m.in. „Nauka na całe życie” 1993, „Nauka trzech narodów”, „Kontrwywiad” i „Umarł, spadł, utonął” 1994, „Departament IV” 1996). Cztery ostatnie powstały przy udziale Jerzego Morawskiego – późniejszego współtwórcy scenariusza do „Gier ulicznych” i „Długu”.

Obraz „Gry uliczne”, będący powrotem Krauzego do pełnego metrażu, był pójściem w kierunku całkiem innej poetyki, niż ta właściwa debiutowi. Więcej tutaj wyniesionego z doświadczenia dokumentalnego „dociekania prawdy”. Zrealizowany w 1996 roku, dość nowatorski w formie film, był rozwinięciem tematyki poruszanej m.in. w „Kontrwywiadzie”. Punktem wyjścia dla fabuły filmu było głośne zabójstwo Stanisława Pyjasa, którego tajemnicę stara się odkryć po latach dwójka młodych dziennikarzy (w ich rolach Redbad Klijnstra, Robert Gonera). To właśnie z tego filmu pochodzi słynna piosenka Katarzyny Nosowskiej „Jeśli wiesz co chcę powiedzieć”. „Gry uliczne” przyniosły reżyserowi kolejne laury, m.in. Nagrodę Specjalną Jury FPFF w Gdyni i Brązową Statuetkę Leliwity na FF w Tarnowie.

W 1997 roku otrzymał tytuł „Człowieka Roku”, przyznany przez redakcję dziennika „Życie”.

Rok 1999 to realizacja obrazu, który usytuował twórcę w gronie najbardziej cenionych, współczesnych reżyserów polskich. Mowa oczywiście o „Długu” – jednej z najgłośniejszych rodzimych produkcji lat 1990-tych. Dzieło to, trafnie nazwane przez krytyka filmowego Lecha Kurpiewskiego „thrillerem i moralitetem w jednym” przyniosło Krauzemu szereg nagród, z Grand Prix FPFF w Gdyni na czele, odnosząc ogromny sukces artystyczny i komercyjny zarazem. Film odbił się szerokim echem, wywołał morze dyskusji, pośrednio przyczyniając się do ułaskawienia Sławomira Sikory – postaci, będącej pierwowzorem filmowego Stefana.

W latach 1999-2000, Krauze zrealizował mini-serial „Wielkie rzeczy”, w/g opowiadań Jarosława Sokola. Na cykl składają się trzy filmy: „System”, „Gra” i „Sieć”, z których środkowy, tradycyjnie przyniósł twórcy nagrodę na FPFF w Gdyni – tym razem od Stowarzyszenia Filmowców Polskich za "twórcze przedstawienie współczesności". Podczas realizacji „Wielkich rzeczy” po raz pierwszy towarzyszyła mu przyszła małżonka, Joanna Kos. Kolejne dwa filmy zrealizowali razem, choć dopiero ostatni podpisany jest rzeczywiście przez ich oboje.

W 2001 roku został członkiem Europejskiej Akademii Filmowej.

Dotąd trzykrotnie żonaty, w 2004 roku Krzysztof Krauze żeni się po raz czwarty z młodszą o prawie 20 lat Joanną Kos. Podobno nie planowali małżeństwa, a kiedy spotkali się pierwszy raz nawet się nie polubili...
- Nic dziwnego, bo ważyłam wtedy o 30 kilo więcej - powiedziała w wywiadzie Joann Kos-Krauze.
- Myślałem [wtedy] tylko o sobie - wspominał Krzysztof Krauze.
Oboje jednak zgodnie twierdzą : "Wyswatał nas Nikifor".
Po sześciu latach spędzonych razem, podczas prac nad filmem „Mój Nikifor” zdecydowali się na małżeństwo.
- Joanna po obejrzeniu pierwszych zdjęć do Nikifora była tak wściekła na mnie, że cisnęła obrączkami ślubnymi o ścianę.
Gdy w 2004 roku odbyła się premiera tego długo wyczekiwanego filmu biograficznego z rewelacyjną Krystyną Feldman w roli najsłynniejszego przedstawiciela tzw. naiwnego malarstwa działającego na terenach polskich, „Mój Nikifor” stał się przebojem festiwali na całym świecie. Otrzymał liczne nagrody m.in. w Denver, Chicago, Atenach i Karlovych Varach (w tym Nagrodę Główną - Kryształowy Globus).

W 2005 roku Krauze został laureatem Specjalnej Nagrody Wielkiego Fe Fe na 12. Festiwalu Filmowym FeFe Felliniada w Warszawie, za „robienie swojego w filmie”.

© Slawek's / Wikipedia
Rok 2006 to z kolei ogromny sukces dramatu „Plac Zbawiciela”. U źródeł fabuły po raz kolejny stanęły wydarzenia „z życia wzięte”, a punktem wyjścia do jej rozwinięcia była krótka notatka prasowa. To kolejny, po „Długu” film Krauzego, który zarówno krytyka, jak i publiczność zgodnie okrzyknęła jednym z najważniejszych dzieł kinematografii polskiej ostatnich lat.
Potwierdzeniem tego stanu rzeczy były liczne nagrody, jakimi obsypano „Plac Zbawiciela”, który triumfował podczas FPFF w Gdyni, zdobywając Grand Prix – Złote Lwy dla najlepszego filmu, a także nagrodę dziennikarzy, nagrodę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, nagrodę Prezesa Zarządu Telewizji Polskiej, nagrodę za muzykę oraz aktorskie laury dla Jowity Budnik i Ewy Wencel. Ponadto zdobył cztery Orły (w tym za reżyserię) oraz wiele festiwalowych nagród: na Camerimage w Łodzi, Prowincjonaliach we Wrześni, FF w Tarnowie oraz na MFF w Valladolid, Trieście, Seattle i chińskim Sozhou.

W tym samym roku Krzysztof Krauze został laureatem Dorocznej Nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w dziedzinie filmu. Otrzymał także specjalny list gratulacyjny od Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, wręczony 12 kwietnia 2006 roku.
Niestety, rok 2006 to także czas, gdy stwierdzono u niego raka prostaty. Choroba ta stała się później przyczyną jego śmierci.

W 2008 roku został wybrany przewodniczącym Rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Przez pewien czas był członkiem rady programowej telewizyjnego Studia Debiutów im. Andrzeja Munka oraz Rady Artystycznej Studia im. Irzykowskiego.

Krzysztof Krauze zmarł po ośmioletniej walce z nowotworem w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia w 2014 roku. Spoczywa na cmentarzu rzymskokatolickim w Kazimierzu Dolnym.


© FP999
27 grudnia 2014
www.FilmyPolskie888.blogspot.com

(poprawki i zmiany: grudzień 2015 przez 888 i DeS)


IMDb (angielski)
Wikipedia (polski)
Filmografia (polski)


Państwo Krauze podczas produkcji filmu „Plac Zbawiciela” (2005)

na 34. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych (2009)
© Kurnikowski



Wszystkie nieoznakowane fotografie dzięki uprzejmości:
© Filmoteka Narodowa

Źródła, cytaty i fragmenty pochodzą z następujących artykułów:
Joanna Kos i Krzysztof Krauze - Katarzyna Szczerbowska, Gala, 2004
Moje niebopiekło - Krystyna Lubelska, Polityka, 2007
Biografia twórcy - autor nieznany - Wirtualna Polska, bez daty
Wikipedia, Super Express, i inne



POWYŻSZY ARTYKUŁ ZOSTAŁ PRZYWRÓCONY Z KOPII ZAPASOWYCH, Z TEGO POWODU FORMATOWANIE ARTYKUŁU LUB ILUSTRACJI MOŻE NIE PASOWAĆ DO FORMATU TEGO BLOGU. NIEKTÓRE ILUSTRACJE MOGĄ BYĆ OBECNIE NIEDOSTĘPNE.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2