Nie pozwól aby przepadły stare fotografie, filmy czy pamiętniki! Podziel się nimi ze wszystkimi Polakami i przekaż do zasobów Archiwum Narodowego IPN!
OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.
UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2

Jeśli ktoś mówi o milionach ludzi protestujących w Polsce, to znaczy, że po prostu odleciał

Rozmowa z deputowanym do Parlamentu Europejskiego i zarazem jego wiceprzewodniczącym, Ryszardem Czarneckim, którą przeprowadził dla wPolityce.pl Piotr Czartoryski-Sziler.


wPolityce.pl: Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej zaapelował w niemieckim radiu, żeby sytuacją polityczną w Polsce, która jego zdaniem „daje powody do zaniepokojenia i nie jest do zaakceptowania” zajęła się także Rada Europejska. Jak Pan to komentuje?

Ryszard Czarnecki: To absolutnie niewłaściwa sytuacja, kiedy niemieccy politycy zajmują się wewnętrznymi sprawami Polski. Przypomina to tylko podobne dramatyczne sytuacje w przeszłości.
Pan przewodniczący Weber, skądinąd jeden z tych polityków, na których stawia kanclerz Merkel w ostatnich latach, jest tutaj absolutnie nieobiektywny.
Przypomnijmy, że przecież w jego frakcji jest zarówno Platforma Obywatelska jak i PSL. Stąd traktuję tę wypowiedź jako element pewnej gry frakcyjno- partyjnej, taką próbę rzucenia koła ratunkowego dla opozycji, mówię o PO, z którą Weber jest formalnie i politycznie związany na gruncie Parlamentu Europejskiego. Weber jest daleki od jakiejś obiektywnej i racjonalnej oceny tego, co dzieje się w Polsce.

wPolityce.pl: Stwierdził, że w antyrządowych protestach w Polsce uczestniczą „miliony ludzi”.

Ryszard Czarnecki: Sądzę, że być może właściwe byłoby to, żeby europosłowie PiS kupili Manfredowi Weberowi okulary, może wtedy widziałby to, co dzieje się w Polsce we właściwych proporcjach. Jest to kolejny przykład tego, że niektórzy politycy Zachodu chcą bardziej kreować sytuację polityczną w Polsce i bardziej wierzą w propagandę opozycji, niż realnie oceniają to, co naprawdę jest.

wPolityce.pl: A propos propagandy opozycji. Ryszard Petru mówił przed Sylwestrem, że posłom opozycji nie wypada nie być w Sejmie, kiedy w nim protestują. Sam tymczasem wybrał się do Portugalii…

Ryszard Czarnecki: Uważam, że obrał właściwy kierunek. Myślę, że dla Polski byłoby lepiej, gdyby Ryszard Petru tam uzdrawiał gospodarkę i politykę. Ma tutaj moje pełne poparcie, niech zostanie tam jak najdłużej. Wracając do Webera, jeśli ktoś mówi o milionach ludzi protestujących w Polsce, to znaczy, że po prostu „odleciał”. I Manfred Weber niestety „odleciał”. Trzeba mu życzyć tylko, żeby wrócił na ziemię, bo jest twardym politykiem. Mam nadzieję, że jak już wróci do normy po Sylwestrze to zobaczy, że jego opinie o Polsce były delikatnie mówiąc lata świetlne odległe od rzeczywistości.

Nie wiem czy Manfred Weber chce zagrać rolę kosmity, ale zachowuje się jakby właśnie brał udział w takim konkursie, bo opowiada bajki i niestworzone rzeczy. Natomiast myślę, że to jest niedobry sygnał oraz bunt polityczny, ponieważ 17 stycznia są wybory na szefa europarlamentu. Czyżby pan Weber jako szef Europejskiej Partii Ludowej nie chciał poparcia naszej frakcji dla jego kandydata na przewodniczącego? Szczerze mówiąc jest to polityczny falstart i polityczny błąd. Dwa tygodnie przed ważnymi wyborami w europarlamencie takie oświadczenie, które może zaważyć na wyniku wyborów. To poważny błąd, wytłumaczeniem może być tylko młody wiek, bo jest to człowiek, który niedawno skończył 40 lat. Być może nie nabył jeszcze odpowiedniego doświadczenia i nie rozumie, że powinien mówić bardziej chłodno, a nie wydawać takie emocjonalne sądy, które tak naprawdę są śmieszne.

wPolityce.pl: Powiedział Pan, że Merkel popiera Webera. Może stracić jej przychylność z powodu podobnych, nieprzemyślanych wypowiedzi?

Ryszard Czarnecki: Jest to z jego strony nierozsądne. Myślę, że kanclerz Merkel zrozumiała już w minionym roku, że bez Polski nie da się ratować europejskiego projektu. Ze strony rządu niemieckiego nie było w ostatnim czasie żadnej krytyki Polski, bo Berlin przekonał się, że jeżeli nie będzie pracował z Polską to tak naprawdę Unia Europejska może się zawalić. Jeżeli pan Weber tego nie wie, to źle o nim świadczy. W moim przekonaniu stał się zakładnikiem jakiejś medialnej otoczki tego, co się dzieje w Polsce, bo nijak to, co głosi, nie ma się do polskiej rzeczywistości.

Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler


© Ryszard Czarnecki
4 stycznia 2017
źródło publikacji: blog pana Czarneckiego
www.ryszardczarnecki.blog.onet.pl





Ilustracja © Rozgłośnia Publiczna Radio Armenia / www.armradio.am

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA: PRZEGLĄDASZ STRONY ARCHIWALNE!
NASZ ZAWSZE AKTUALNY ADRES BIEŻĄCEJ STRONY TO:
tiny.cc/itp2